Prawdziwą huśtawkę nastrojów zaserwowali we wtorkowy wieczór chicagowskim kibicom gracze “Jastrzębi”. Na tafli w Tampa Bay na Florydzie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, nie obeszło się bez nerwów, koniec jednak był zadowalający dla podopiecznych Joela Quenneville. Ostatecznie Blackhawks pokonali Lightning 5-3, mając w całym meczu wręcz przygniatającą przewagę w strzałach na bramkę: 49-23.
Zaczęło się planowo, wszak po celnym uderzeniu Duncana Keitha w 11.53 min. spotkania było 1-0 dla Hawks. Długo się jednak prowadzeniem nasz zespół nie nacieszył, bo minutę później po trafieniu Stevena Stamkosa na tablicy świetlnej widniał rezultat 1-1 i takim wynikiem skończyła się pierwsza tercji, w której zresztą gospodarze oddali na bramkę Cristobala Huet li tylko 3 strzały, a jego vis ‘a vis był zatrudniany przez chicagowskich graczy 19-krotnie!
W drugiej odsłonie natchniony strzelecko w tym dniu Steven Stamkos w ciągu minuty zdobył kolejne dwa gole zaliczając hat-trick (w terminologii piłkarskiej byłby to “klasyczny”, bo bramki zdobywał jeden zawodnik pod rząd). W taki sposób z 1-0 dla Hawks zrobiło się 3-1 dla Lightning i przez chwilę powiało grozą.
Na szczęście później gole zdobywali już tylko zawodnicy chicagowscy. Jonathan Toews zdobył dwie bramki, Patrick Kane dorzucił jedno trafienie i zaliczył dwie asysty, a Dave Bolland był autorem jednej bramki, notabene po kapitalnej akcji Martina Havlata.
Na koniec mała ciekawostka: osobiście bardzo współczułem “Ladies man” (w anonimowym głosowaniu został przez panie wybrany najprzystojniejszym graczem Hawks) Adamowi Burishowi, który kilka sekund przed końcową syreną totalnie się zblamował. Mianowicie będąc sam przed pustą bramką gospodarzy nie był w stanie z kilku metrów skierować krążka do siatki. Na szczęście zdarzenie to nie mało żadnego gatunkowego ciążaru, niemniej autor chyba kiksu roku był mocno zniesmaczony, jakby ze wstydu chciał się schować pod taflę lodowiska. No, ale “plamy na honorze” przytrafiają się każdemu, nawet światowej klasy zawodnikowi.
* TAMPA BAY LIGHTNING – CHICAGO BLACKHAWKS
3-5 (1-1, 2-1, 0-3)
0-1
11.53 min Duncan Keith
– asysty: Martin Havlat i Brent Seabrook
1-1
12.58 min. Steven Stamkos
– asysty: Josef Melichar i Lukas Krajicek
2-1
30.28 Steven Stamkos
– asysty: Vaclav Prospal i Gary Roberts
3-1
31.38 min. Steven Stamkos
– asysty: Steve Eminger i Vaclav Prospal
3-2
39.12 min. Jonathan Toews
– asysty: Patrick Kane i Cameron Barker
3-3
41.46 min. Patrick Kane
– asysty: Brian Campbell i Jonathan Toews
3-4
52.46 Dave Bolland
– asysty: Martin Havlat i Duncan Keith
3-5
55.59 min. Jonathan Toews
– asysty: Troy Brouwer i Patrick Kane
Strzały na bramkę: 49-23 na korzyść Hawks.
Najbliższy mecz Blackhawks ponownie na Florydzie, w czwartek, 19 lutego, o 6.30 PM przeciwko Panthers. Transmisja tv na CSN-CH (HD) i FS-F (HD).
Eastern Conference
mecze zwycięstwa porażki porażki po dogr. pkt. bramki
1 BOSTON* 58 40 10 8 88 197 131
2 WASHINGTON* 57 36 16 5 77 191 163
3 NEW JERSEY* 58 37 18 3 77 179 145
4 PHILADELPHIA 55 30 16 9 69 179 161
5 MONTREAL 57 30 21 6 66 172 172
6 FLORIDA 57 29 20 8 66 164 155
7 BUFFALO 58 30 22 6 66 172 160
8 NY RANGERS 58 30 22 6 66 144 162
9 CAROLINA 58 28 25 5 61 147 171
10 PITTSBURGH 58 27 25 6 60 173 178
11 OTTAWA 55 22 25 8 52 137 155
12 TORONTO 57 21 26 10 52 172 210
13 TAMPA BAY 57 19 27 11 49 145 181
14 ATLANTA 58 21 32 5 47 172 204
15 NY ISLANDERS 56 17 33 6 40 137 189
Western Conference
1 SAN JOSE* 54 37 8 9 83 188 135
2 DETROIT* 57 37 12 8 82 215 168
3 CALGARY* 56 33 18 5 71 178 165
4 CHICAGO 55 32 15 8 72 186 140
5 DALLAS 56 28 21 7 63 169 174
6 EDMONTON 56 29 23 4 62 159 171
7 VANCOUVER 56 27 21 8 62 169 163
8 COLUMBUS 57 28 23 6 62 155 158
9 ANAHEIM 58 28 25 5 61 163 166
10 MINNESOTA 55 28 24 3 59 142 129
11 LOS ANGELES 55 24 22 9 57 146 157
12 NASHVILLE 57 27 27 3 57 138 160
13 ST LOUIS 56 24 25 7 55 160 172
14 COLORADO 57 26 30 1 53 156 178
15 PHOENIX 58 25 28 5 55 146 178
* liderze dywizji
Leszek Pieśniakiewicz
MERITUM. US