2-marca-prymas_j_zef_glemp_13431a
Największą przeszkodą w procesie beatyfikacyjnym kapelana “Solidarności” ks. Jerzego Popiełuszki była odmowa złożenia zeznań przez prymasa Polski Józefa Glempa – donosi “Rzeczpospolita”.

Według gazety, dopiero objęcie zwierzchnictwa archidiecezji warszawskiej przez abp Kazimierza Nycza w 2007 r. spowodowało, że prace przyspieszyły.

– Jeden z włoskich prałatów zajmujących się takimi procesami stwierdził, że pierwszy raz spotyka się z sytuacją, w której znaki wskazują na to, iż Bóg chce wyniesienia na ołtarze, a sprzeciwia się temu człowiek – mówi “Rzeczpospolitej” ksiądz znający kulisy sprawy.

Ostatecznie w Rzymie uznano, że brak zeznań kardynała Glempa nie będzie przeszkodą w wyniesieniu na ołtarze ks. Popiełuszki.

Nie tak dawno informowaliśmy o ujawnieniu przez IPN notatek ks. Popiełuszki, o treści niezbyt przychylnej dla prymasa Glempa. Czyżby istniał w przeszłości między tymi jakże znaczącymi dla polskiego Kościoła postaciami jakiś konflikt?

Spojrzenie z innej strony:

Zamieszanie wokół prymasa Józefa Glempa

Prymas Polski kardynał Józef Glemp nigdy nie odmówił składania zeznań w procesie beatyfikacyjnym ks. Jerzego Popiełuszki – oświadczył ks. infułat Zdzisław Król, postulator w tym procesie na szczeblu diecezjalnym.

Odniósł się w ten sposób do poniedziałkowego artykułu w “Rzeczpospolitej” pt. “Zabrakło zeznań prymasa”. Gazeta napisała, że “prymas Polski kardynał Józef Glemp najpierw zwlekał z rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego (ks. Popiełuszki), potem odmawiał zeznań w tym procesie.”

Ks. Król zaznaczył, że “jedynym człowiekiem, który nie chciał składać zeznań w tym procesie, kierując się jakimiś osobistymi względami był biskup Kazimierz Romaniuk (emerytowany biskup diecezji warszawsko-praskiej – PAP)”. Ks. Król dodał, że osobiście składał w tej sprawie wyjaśnienia w watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.

– Jako postulator procesu osobiście podałem prymasowi kandydatów na sędziów, obrońców wiary i notariuszy Trybunału. Ksiądz prymas wszystkich zatwierdził i nigdy niczego mi nie odmówił w sprawie procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki – oświadczył ks. Król.

– Zarzut, jakoby prymas był niechętny ks. Jerzemu Popiełuszce, należy bardziej do kategorii pomówień niż faktu – napisał w specjalnym oświadczeniu rzecznik Archidiecezji Warszawskiej, ks. Rafał Markowski. – O rzeczywistej postawie księdza prymasa świadczą decyzje, które podejmował i liczne wypowiedzi na temat ks. Jerzego i jego śmierci, wygłoszone na przestrzeni od jesieni 1984 do października 2002. W wypowiedziach tych ksiądz prymas wielokrotnie podkreślał męczeński charakter śmierci ks. Jerzego – głosi oświadczenie.

– Zanim proces ks. Popiełuszki rozpoczął się w Warszawie, prymas Polski kardynał Józef Glemp powołał dwie komisje: teologiczną i historyczną, które zebrały wstępne materiały umożliwiające rozpoczęcie procesu. Jednocześnie konieczne było wystąpienie do biskupa włocławskiego i uzyskanie akceptacji ze strony Stolicy Apostolskiej na rozpoczęcie procesu w Warszawie. Wobec długotrwałości tych procedur bezzasadne jest twierdzenie o rzekomej zwłoce księdza prymasa w podjętych działaniach – podkreślił ks. Markowski.

Przypomniał, że prymas zgłaszał swoją kandydaturę jako świadka w procesie, ale Trybunał Diecezjalny, przed którym się on toczył uznał, że “przytoczenie publicznych wypowiedzi księdza prymasa na temat życia i śmierci ks. Jerzego jest wystarczające”.

Ze względu na tajność akt procesowych – jak podkreśla ks. Markowski – “nikt, poza osobami bezpośrednio zaangażowanymi i zobowiązanymi do tajemnicy, nie zna listy świadków ani treści złożonych zeznań”. Zaznaczył przy tym, że informacje więc zawarte w artykule dotyczące tego, kto złożył lub nie złożył zeznań “są czystą spekulacją”. Ponadto informacje przywoływane przez autora artykułu, które jakoby pochodzą od anonimowych przedstawicieli duchowieństwa “mogą być subiektywne i nie mają wartości merytorycznych”.

Oficjalne rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki na szczeblu diecezjalnym pod przewodnictwem prymasa, miało miejsce 8 lutego 1997 roku w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Po zakończeniu procesu na szczeblu diecezjalnym materiały trafiły do Watykanu.

Prymas Glemp podczas wszczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki mówił: – Chcemy w tym procesie udowodnić przez zebrane dowody i świadectwa, że śmierć, od której nie uchylał się ks. Jerzy, miała swój fundament w wierze Kościoła.

Jak podają źródła watykańskie, proces beatyfikacyjny ks. Popiełuszki w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dobiega końca. Wkrótce kongregacja powinna przedstawić papieżowi Benedyktowi XVI do akceptacji dekret o męczeństwie ks. Jerzego.

Ks. Popiełuszko był duszpasterzem krajowym NSZZ “Solidarność”. W 1984 roku został zamordowany przez oficerów Służby Bezpieczeństwa.

Onet.pl