Amerykanie zbudowali najpotężniejszy laser świata. Potrafi rozpalić mały punkt do temperatury jaka panuje we wnętrzu gwiazd. – Stworzyliśmy największy system laserowy na świecie. Możemy tworzyć gwiazdy, tu na ziemi. Już widzę, że moim przyjaciele z Hollywood posmutnieli, bo sprzęt jaki pokazują na ekranach kin jest przestarzały – powiedział były aktor i gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger.
W Lawrence Livermore National Laboratory niedaleko San Francisco znajduje się sfera o rozmiarach przeciętnego domu, w której 192 promienie lasera są skupiane w jednym małym punkcie.
Naukowcy zapewniają, że dzięki temu można stworzyć warunki jakie panują we wnętrzu gwiazd i dokonać przełomowych odkryć w dziedzinie energetyki termojądrowej i astrofizyki.
Amerykański system ma być rewolucyjny. Bowiem pierwszy w historii wywołanie kontrolowanej reakcji syntezy termojądrowej ma wyprodukować więcej energii niż jej zużyje. A to może
oznaczać nową erę w produkcji “zielonej” energii.
Konstrukcja NIF rozpoczęła się w 1997 i została sfinansowana przez US Department of Energy National Nuclear Security Administration. National Ignition Facility zostało stworzone w celach wojskowych i ma zastąpić próby atomowe.
G
sfora.pl