Znany – notabene bardzo popularny wśród chicagowskiej Polonii – artysta Maciej Maleńczuk trafił do policyjnego aresztu. Muzyk w niedzielną noc na jednej z ulic Opola znieważył policjanta. Teraz grozi mu rok więzienia – donosi witryna tvn24.pl.
– Do incydentu doszło około godziny 2 na ulicy Piastowskiej w Opolu. Policjanci udzielali pomocy nieprzytomnemu, pijanemu mężczyźnie, kiedy podszedł do nich mężczyzna zachowujący się dość impulsywnie. Słowami wulgarnymi zaczął ubliżać policjantom – mówi podinsp. Jarosław Dryszcz z KWP Opole.
Jak dodaje, mimo upomnień mężczyzna nie reagował. Został przez funkcjonariuszy wylegitymowany. Okazało się, że to 47-letni Mirosław M. (prawdziwe imię Maleńczuka). Artysta miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Zatrzymano go pod zarzutem znieważenia policjanta i przewieziono na izbę wytrzeźwień. Rano został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 3 000 zł.
Za znieważenie policjantów grozi mu kara do roku pozbawienia wolności.
To nie pierwsze “artystyczne występy” tego artysty. Wydaje się jednak, iż w ostatnim przypadku nie będzie jednak miała zastosowania zasada: co wolno wojewodzie…
jaś, eko/ola
tvn24.pl, meritum.us