Wprawdzie nic nie trwa wiecznie, stąd fantastyczna passa Hiszpanów, którzy w konfrontacjach międzynarodowych nie przegrali od 3 lat, kiedyś musiała się skończyć, jednak chyba mało kto spodziewał się, że seria 35 spotkań bez porażki mistrzów Europy zakończy się akurat po potyczce przeciw Amerykanom w półfinale Pucharu Konfederacji. Przy czym wygrana 2-0 reprezentacji USA była absolutnie zasłużona.
Podopieczni kiedyś szkoleniowca Chicago Fire, teraz head coacha kadry Stanów Zjednoczonych Boba Bradley’a, oddali w całym spotkaniu na bramkę rywali tylko dwa strzały, ale oba były celne. Stuprocentowa skuteczność Amerykanów, w przeciwieństwie do Hiszpanów, którzy nijak nie potrafili znaleźć sposobu na rozmontowanie wyjątkowo szczelnego bloku defensywnego rywali.
Gracze USA zastosowali prostą, ale – jak się okazało – skuteczną taktykę w konfrontacji z najlepszym zespołem Starego Kontynentu. Pressing na całym boisku, spowalnianie ofensywnych poczynań lepiej wyszkolonych technicznie Hiszpanów i maksymalne zagęszczenie własnego przedpola. No i bezlitosne wykorzystanie błędów rywali – oba gole padły po mało zdecydowanych interwencjach hiszpańskich defensorów i Ikera Casillasa w bramce. No a już zagranie Sergio Ramosa na kwadrans przed upływem regulaminowego czasu gry, kiedy “zaliczył” asystę przy bramce Clinta Dempsey’a, będzie się na co dzień graczowi madryckiego Realu długo śnić po nocach.
W finale turnieju w RPA Amerykanie zmierzą się ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym walczyć będą gospodarze w Brazylijczykami.
* Hiszpania – USA 0-2 (0-1)
0-1 Jozy Altidore (27)
0-2 Clint Dempsey (74)
Hiszpania: Iker Casillas – Sergio Ramos, Gerard Pique, Carles Puyol, Joan Capdevilla – Cesc Fabregas (68′ Santi Cazorla), Xabi Alonso, Xavi, Albert Riera (78′ Juan Mata) – David Villa, Fernando Torres.
USA: Tim Howard – Jonathan Spector, Oguchi Onyewu, Jay DeMerit, Carlos Bocanegra – Clint Dempsey (89′ Jonathan Bornstein), Michael Bradley, Ricardo Clark, Landon Donovan – Jozy Altidore (84′ Conor Casey), Charlie Davies (69′ Benny Feilhaber).
Sędziował: Jorge Larrionda (Urugwaj).
Czerwona kartka: Michael Bradley (86 – za faul).
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us