30-lipca-capitolJak ustalił serwis Newsweek.pl, 40 tysięcy dolarów pochodzących z budżetu MSZ wpływa co miesiąc na konta amerykańskiej firmy BGR Holding. To cena za lobbowanie wśród członków Kongresu USA na rzecz naszego kraju.

Rocznie daje to zawrotną sumę niemal pół miliona dolarów. Resort informuje, że w zamian pracownicy firmy działają na rzecz pogłębiania współpracy politycznej między obydwoma krajami, rozszerzania kooperacji w dziedzinie bezpieczeństwa oraz promocji Polski w USA.

(…)

Sęk w tym, że przez ostatni rok polityka USA względem Polski raczej uległa ochłodzeniu. – Reprezentująca nas firma powinna położyć nacisk np. na wprowadzenie ruchu bezwizowego – mówi dr Bohdan Szklarski, amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Tymczasem program, który jeszcze w ubiegłym roku zakładał, że Polacy nie będą musieli ubiegać się o wizy do USA, jeśli odrzucanych będzie mniej niż 10 proc. wniosków obywateli znad Wisły, upadł. I teraz musimy spełnić wymóg zakładający otwarcie granic przy 3 proc. odrzucanych podań.

Rodzi się więc pytanie, czy rzeczywiście zrobiliśmy dobry interes?

Marcin Marczak

całość pod adresem

newsweek.pl