Do tramwaju wsiada babcia i od wejścia rozgląda się, gdzie tu by sobie usiąść. Podchodzi do jednego z siedzących nastolatków i znacząco zaczyna chrząkać. Ten jednak kompletnie nie reaguje. Babcia staje koło następnego młodzieńca i w ten sam sposób daje mu do zrozumienia, żeby zwolnił jej miejsce. Znów bez reakcji. Po raz trzeci powtarza scenę z chrząknięciem, ale kolejny młodzian wydaje się być także mało domyślny. Poirytowana zachowaniem młodzieży babcia staje na środku tramwaju i zaczyna głośno stukać o podłogę laską.
Naraz odzywa się jeden z siedzących młodzieńców:
– Jakby se babcia założyła taką gumkę na laskę to by nie było słychać tych stuków…
Staruszka jednak natychmiast ripostuje:
– A jakby se twój stary założył taką gumkę to bym miała teraz gdzie usiąść, bo byłoby jedno wolne miejsce…