W restauracji kelnerka przynosi zamówione pączki. Wyjątkowo radośnie usposobiony klient poetycko dziękuje:
– Za te dwa pączki całuję rączki…
Po chwili kelnerka podaje zamówione ciastka.
– A za te ciasteczka całuję w usteczka – znów radosny klient wierszem wyraża swoje zadowolenie.
Siedzący obok “poety” wyraźnie zdegustowany tymi popisami kolega mówi:
– No, a teraz zamów zupę!