Spędzasz godziny nad komputerowymi grami strategicznymi jak np. Total War? Jeśli tak, nie masz powodów do wyrzutów sumienia. Zdaniem naukowców, granie na komputerze poprawia tę część intelektu, która jest najważniejsza dla osiągnięcia powodzenia w życiu.
Konkretnie chodzi o pamięć roboczą – obejmuje ona umiejętność zapamiętywania informacji oraz wykorzystywania ich. To właśnie od pamięci roboczej zależy, czy w czasie rozmowy kwalifikacyjnej odpowiednio szybko znajdziemy błyskotliwe odpowiedzi na zadawane nam pytania. Zdaniem psycholog Tracy Alloway z University of Sterling, ta zdolność jest ważniejsza dla naszego szczęście czy kariery niż np. wysokość IQ.
Profesor Alloway przygotował specjalny zestaw gier komputerowych dla dzieci w wieku 11-14 lat, które miały problemy z nauką. Po ośmiu tygodniach ćwiczeń nastolatki zaczęły przodować w swoich klasach – ich IQ wzrosło o 10 punktów, lepiej radzili sobie także z liczeniem. Zdaniem Alloway stało się tak dlatego, że dzięki grom dzieciom poprawiła się pamięć robocza. Nauczyły się też – jak gracze komputerowi – planowania i strategii.
Według uczonej równie pozytywny wpływ na nasz umysł ma częste korzystanie z Facebooka i granie np. w Sudoku. Ale już nie pisanie SMS-ów czy zaglądanie na Twittera. W tym przypadku zalew informacji jest zbyt duży, a poza tym umysł nie musi ich przetwarzać.
PAP