Do tawerny wchodzi facet i siada przy barze. Barmanka patrzy na niego i pyta:
– Co będzie?
– Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej.
Barmanka podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci… wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barmanka gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę.
– Też byś wypiła tak szybko, gdybyś miał to, co ja.
– A co masz, stary?
– Jednego dolara.
***
Druga w nocy. Nawalony jak bombowiec Józek wraca do domu, ledwo się trzymając na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
– Józek, ile razy ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 drinki i o 10 masz być w domu?!
Na co pijany mąż:
– No kooochanieeee, znooowuuu miiii sieeeę poooomyyyyliłoooo.
***
– Często pijesz?
– Od czasu do czasu…
– To znaczy?
– Od czasu jak tawernę otworzą, do czasu jak ją zamkną…
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI, kliknij TUTAJ