Magazyn Forbes ogłosił najnowszy rankingu najbogatszych ludzi USA. Okazuje się, że 400 najbogatszych Amerykanów straciło w ciągu ostatnich 12 miesięcy łącznie 300 miliardów dolarów. W czołówce bez zmian, a stawce amerykańskich i zarazem światowych krezusów finansowych wciąż przewodzi twórca Microsoftu Bill Gates. Tyle że i on jest teraz nieco “biedniejszy”.
Kapitały miliarderów zostały uszczuplone przez kryzys, m.in. przez wahania giełdy i spadek wartości nieruchomości. Najwięcej spośród 400 umieszczonych na liście Forbesa amerykańskich miliarderów stracił słynny inwestor Warren Buffet. Jak wyliczył magazyn, ubyło mu 10 mld dolarów, po tym, jak stopniała wartość akcji jego firmy Berkshire Hathaway.
Na liście dziesięciu najbogatszych znalazły się te same osoby, co w 2008 r. Twórca Microsoftu Bill Gates jest nadal na pierwszej pozycji, choć jego fortuna zmniejszyła się z 57 mld do 50 mld dol. Na drugim miejscu pozostał Buffet, którego majątek oceniany jest na 40 mld dol.
Trzecią pozycję zajmuje Lawrence Ellison, twórca firmy Oracle Corp. On – jako jedyny w czołówce – nie stracił nic ze swej fortuny, która wynosi 27 mld dol. Łączne straty dziesięciu liderów tej listy wyniosły zaś blisko 40 mld dol.
Wartość majątków 400 najbogatszych zmalała w sumie o 19 proc. – z 1,57 bln do 1, 27 bln dol. – ocenia Forbes. Na liście 400 znalazło się 19 nowych miliarderów.
Jeden z nich, bankier Andrew Beal, potroił wartość swego majątku do 4,5 mld, skupując tanie pożyczki i aktywa.
32 osoby odpadły z listy, a wśród nich Allen Stanford, który – oskarżony o defraudację – przebywa od czerwca w więzieniu w stanie Teksas.
Nie tylko kryzys niszczy fortuny. Wiceprezes firmy Google Omid Kordestani zniknął z prestiżowego klubu 400 po bardzo kosztownym rozwodzie.
PAP, tvn24. meritum.us