– Zdecydowanie powinna powstać komisja śledcza wyjaśniająca wszystkie afery hazardowe – mówił w “Teraz My!” Jarosław S. pseudonim “Masa”, były gangster z Pruszkowa, a obecnie świadek koronny w procesach swoich dawnych kolegów. – Ale niewielu polityków pozostałoby po niej na rynku – dodaje śmiejąc się, bo – jak mówi – powiązania hazard-biznes-polityka-mafia istniały od zawsze – czytamy na witrynie tvn24.pl.
“Masa”, którego miejsce pobytu jako świadka koronnego nieznane jest już prawie od dekady zgodził się wystąpić w programie “Teraz My!” w TVN. Według niego, w związku z ujawnioną niedawno tzw. aferą hazardową, w którą zamieszani są politycy PO, powinna zając się komisja śledcza, która mogłaby też wyjaśnić przestępstwa w tej branży z ostatnich lat. Tyle, że zdaniem “Masy” zmiotłaby ona ze sceny politycznej większość jej obecnych aktorów. Sam “Masa” pytany, czy zeznawałby przed taką komisją, odpowiada: – Tak, jeśli zgodziłyby się służby, które mnie pilnują.
(…)
“Masy” nie dziwi się przenikanie biznesu hazardowego i polityki. – Wcześniej lobbowało się u polityków SLD. Starzy pruszkowcy powiedzieli mi, że było sześć takich firm, które finansowały kampanie SLD, to się liczyło w milionach dolarów. Zarząd mafii spotykał się z politykami – mówił w “teraz My!”. – Tak robili wszyscy politycy, także późniejsi, którzy czerpali z tego korzyść – dodał.
TVN
aby przeczytać całość – kliknij tutaj