W ramach eksperymentu, którego celem jest wykrycie zamarzniętej wody pod powierzchnią polarnej południowej strefy Księżyca, uderzyły tam, w krótkim odstępie czasu, pusty człon rakiety nośnej oraz wyniesiony przez nią w kosmos próbnik NASA. To pierwsza w historii ludzkości ingerencja człowieka we wszechświecie.
Człon rakiety rozbił się o godzinie 6.31 AM czasu chicagowskiego w kraterze Cabeus, powodując wstrząs równy wybuchowi półtorej tony trotylu. W cztery minuty później identyczny los spotkał próbnik LCROSS (skrót angielskiej nazwy Księżycowy Satelita Obserwacji i Badania Kraterów), przy czym efekt jego uderzenia był o około dwie trzecie mniejszy od poprzedniego.
Jak zakładano, po pierwszym uderzeniu powstała 10-kilometrowa chmura pyłu księżycowego. Zadaniem aparatury przelatującego przez tę chmurę próbnika, w tym jego pięciu kamer, było wykrycie cząsteczek lodu lub wody w innej postaci.
Według NASA, przebieg eksperymentu był pomyślny, a pierwsze zdjęcia z pokładu LCROSS powinny być zaprezentowane jeszcze w piątek na konferencji prasowej.
Amerykańska misja LCROSS planowo zakończyła się podwójnym uderzeniem w powierzchnię Księżyca. Efekty uderzenia nie zostały wykryte w świetle widzialnym, ale udało się zaobserwować je w podczerwieni.
Astronomowie z Palomar Observatory użyli teleskopu z adaptywną optyką do obserwacji uderzenia – nie zarejestrowali widocznych skutków zderzenia. Apache Point Observatory w Nowym Meksyku użyło aż trzech teleskopów, ale żaden z nich nie zaobserwował widzialnych oznak uderzenia w Księżyc. Trwają analizy widm uzyskanych teleskopami w Gemini North Osbervatory i Keck Observatory pod kątem wystąpienia chmury pyłu oraz występowania w niej wody lub nie.
Podczas konferencji prasowej NASA zaprezentowała zdjęcie wykonane w podczerwieni, w którym widać niewielki rozbłysk. – Było uderzenie. Widzieliśmy je. Widzieliśmy je i krater – powiedział Tony Colarete, kierownik misji LCROSS. Zaprezentowano także widma w różnych zakresach długości fali, ale ich analiza potrwa jeszcze trochę czasu.
Do tej pory udało się zebrać dane z 14 obserwatoriów naziemnych i 5 działających w kosmosie (m.in. z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a oraz z satelity księżycowego Lunar Reconnaissance Orbiter). Otrzymano też dane ze spektrometrów sondy LCROSS.
Głównym celem tego kosztującego 79 milionów dolarów eksperymentu są poszukiwania wody na Srebrnym Globie.
PAP. meritum.us