W niemal zimowych warunkach (temperatura około 30F, minusowa w stopniach Celsjusza) wystartowało 35 tysięcy biegaczy do 32. maratonu chicagowskiego. Najlepsi osiągnęli mimo to rewelacyjne czasy. Zwycięzca Kenijczyk Samuel Wanjiru pobił rekord trasy. Mistrz olimpijski z Pekinu wygrał z czasem 2:05.41. W gronie kobiet triumfowała Rosjanka Lilia Szobuchowa – 2:25.56. Podobnie, jak w latach poprzednich, nie zabrakło w chicagowskim maratonie polonijnych akcentów.
Poprzedni rekord trasy Chicago Marathon należał do Marokańczyka Khalida Khannouchiego, a uzyskany przez niego dzięsięć lat temu rezultat był gorszy o jedną sekundę od dzisiejszego wyniku Wanjiru. Czas Kenijczyka jest minimalnie gorszy od jego najlepszego w historii rezultatu w biegu maratońskim (2:05.10) z kwietniowego maratonu z Londynu. Rekordów świata w tej konkurencji się nie uznaje; inna specyfika każdej trasy i odmienne warunki atmosferyczne.
Zwycięstwem w Chicago Wanjiru zapewnił sobie ostateczny triumf w cyklu World Marathon Majors Series 2008/2009, co premiowane jest bonusem w wysokości $500 tysięcy. Z kolei od organizatorów 32. Chicago Marathon otrzyma $175 tysięcy, oczywiście, jeżeli nie będzie “niespodzianki” po kontroli antydopingowej.
W klasyfikacji kobiet w World Marathon Majors Series ostatecznie zwyciężyła Niemka Irina Mikitenko, za co zainkasuje także pół miliona dolarów.
Wyniki 32. Chicago Marathon:
mężczyźni
1. Samuel Wanjiru (Kenia) 2:05.41
2. Abderrahim Goumri (Maroko) 2:06.04
3. Vincent Kipruto (Kenia) 2:06.08
kobiety
1. Lilia Szobuchowa (Rosja) 2:25.56
2. Irina Mikitenko (Niemcy) 2:26.31
3. Lidia Grigoriewa (Rosja) 2:26.47
Podobnie, jak w latach poprzednich, i w tym roku na starcie stanęła spora grupa Polaków. Między innymi wśród polonijnych maratończyków zauważyliśmy przedstawicieli firmy Handzel Insurance z właścicielem Grzegorzem Handzlem na czele. W maratonie brał udział także właściciel Domu Książki D&Z Zbigniew Kruczalak. Startował też – tradycyjnie już – znany pingpongista Bogdan Lewandowski.
LP
zdjęcia Sławek Sobczak
meritum.us