Blondynka do męża:
– Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
– Nie. Ale mogę się mylić.
***
W pizzeri kelner pyta blondynkę:
-Pizzę pokroić na 6 czy na 12 kawałków?
-Na 6, bo 12 to nie zjem…
***
Rozmawiają dwie blondynki:
– Wyglądasz dziś czarownicująco – mówi pierwsza
– Czy to miał być kompleks? – pyta druga
– Nie, chciałam ci tylko zaimponić – odpowiada pierwsza!
***
– Ile ty naprawdę masz lat? – pyta brunetka blondynkę.
– Chwileczkę, poczekaj, muszę policzyć: kiedy brałam ślub miałam 20 lat, a mój mąż miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35?
***
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
– Niech się pani pośpieszy!
– Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
***
Blondynka dowiaduje się, że jest w ciąży, siedzi przez cały tydzien i się martwi. Po tygodniu mówi: – a po co ja się martwię, może to nie moje…
***
Czy blondynka może zrobić z mężczyzny milionera?
Może, jeśli on jest miliarderem.
***
Po czym poznać mądrą blondynkę?
Po odrostach.
***
Blondynka kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
– Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.
***
Jak nazywa się zjawisko farbowania włosów blondynki na ciemny kolor?
Sztuczna inteligencja.
***
Tonącą w morzu piękną blondynkę uratował przechodzący brzegiem mężczyzna.
– Dziękuję, uratował mi pan życie! Z wdzięczności spełnię pana trzy życzenia.
– Mam tylko jedno, ale trzy razy…
***
Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: – Czy pani wie, gdzie pani jedzie?
Blondynka: – Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!