Ostatni wzrost cen ropy może przedłużyć globalną recesję. Takiego zdania są eksperci z Międzynarodowej Agencji Energii, którzy opublikowali specjalne oświadczenie w tej sprawie. Ceny ropy wzrosły w tym roku o 77 procent.
Obecnie baryłka kosztuje około 79 dolarów. Dalszy wzrost cen – twierdzi MAE – mógłby spowolnić lub nawet zahamować proces odradzania się globalnej gospodarki.
W ostatnich miesiącach takie kraje, jak Stany Zjednoczone, Japonia, Francja czy Niemcy wyszły z recesji, jednak – według ekspertów Agencji – ich gospodarki są nadal bardzo wrażliwe i wysokie ceny ropy mogłyby im poważnie zaszkodzić.
Mimo to autorzy dorocznego raportu Międzynarodowej Agencji Energii stwierdzają, że w ostatnim kwartale bieżącego roku globalne zapotrzebowanie na ropę wzrośnie, po raz pierwszy od połowy zeszłego roku.
IAR