Mówi się, że gospodarzom nawet ściany pomagają i jest w tej konstatacji wiele prawdy. Teraz jednak nasze “Jastrzębie” udowadniają, że akurat im, aby zwyciężać jest zupełnie obojętne czy występują we własnej hali, czy też na taflach rywali. W trzech kolejnych potyczkach wyjazdowych w Kanadzie Blackhawks zdobyły komplet punktów! Po spektakularnym 7-1 w czwartek z Flames w Calgary, w sobotę i niedzielę chicagowianie zaliczyli dwie wygrane w Kraju Klonowego Liścia. Kolejno pokonali Oilers w Edmonton 5-2 i Canucks w Vancouver 1-0. W ciągu czterech dni trzy mecze i trzy zwycięstwa – nie lada wyczyn!
Poza wyśmienitą postawą całej drużyny, wypada pokreślić bardzo dobrą formę obu naszych bramkarzy. Co zresztą – szczególnie wczoraj – było języczkiem u wagi. Jako że “Jastrzębie” rozgrywały dwa spotkania dzień po dniu, w niedzielę Cristobala Huet zastąpił między słupkami bramki Antii Niemi. Młody Fin dostał szansę zaprezentowania swego talentu po ponaddwutygodniowej przerwie. No i na tafli General Motors Place Niemi potwierdził, że posiada ogromny potencjał. W obecności kompletu widzów w hali i milionów przed ekranami telewizorów bronił jak w transie, momentami dokonując cudów zręczności i spychając w cień nawet swego vis ‘a vis, uznanego Roberto Luongo. Nominalnie drugi bramkarz Blackhawks udanie interweniował 30 razy, zaliczając drugi w sezonie mecz bez straty gola.
Tak więc Hawks odniosły w najskromniejszych rozmiarach wygraną, a było to 7. zwycięstwo z rzędu “Jastrzębi”. Na dzień dzisiejszy żaden inny zespół w skali całej NHL nie może poszczycić się tak okazałą serią. Z 32 “oczkami” na koncie chicagowianie mają drugi dorobek punktowy w kanadyjsko-amerykańskiej superlidze hokejowej, tyle że wyprzedzające ich San Jose Sharks (36 pkt) rozegrały o trzy mecze więcej. Biorąc więc średnią zdobytych punktów na mecz – w tej chwili przynajmniej – Chicago jest na czele. Imponujące!
W środę mecz na szczycie, czyli potyczka w HP Pavilion w San Jose. To będzie prawdziwa hokejowa uczta.
sobota
* EDMONTON OILERS – CHICAGO BLACKHAWKS 2-5 (1-3, 0-1, 1-1)
0-1 Toews (3. gol w sezonie) – asysta: Kane 03,50 min.
1-1 Souray – asysty: Horcoff i Penner 04,25 min.
1-2 Versteeg (7. gol w sezonie) – asysty: Sopel i Eager 07,20 min.
1-3 Kane (9. gol w sezonie) – asysty: Toews i Campbell 12,33 min.
1-4 Madden (4. gol w sezonie) – asysty: Ladd i Brouwer 31,02 min.
2-4 Penner – asysty: Staios i Visnovsky 41,29 min.
2-5 Toews (4. gol w sezonie) – asysty: Sharp i Campbell 48,53 min.
Strzały na bramkę: 30-27 na korzyść Hawks
Widzów: 16.839
niedziela
* VANCOUVER CANUCKS – CHICAGO BLACKHAWKS 0-1 (0-0, 0-0, 0-1)
0-1 Bryan Bickell (1. gol w sezonie) – asysty: Campbell i Toews 41,12 min.
Strzały na bramkę: 30-17 na korzyść Canucks
Widzów: 18.810
Kolejny mecz Blackhawks w środę, 25 listopada, w San Jose z Sharks. Początek o 9.30 pm.
EASTERN CONFERENCE
Atlantic Division mecze punkty bramki
Pittsburgh Penguins 23 30 71-66
New Jersey Devils 21 29 58-48
Philadelphia Flyers 20 25 69-54
New York Rangers 22 23 65-61
New York Islanders 23 23 63-71
Northeast Division
Buffalo Sabres 20 26 54-50
Ottawa Senators 20 25 62-59
Boston Bruins 22 24 53-56
Montreal Canadiens 23 23 57-66
Toronto Maple Leafs 21 14 54-78
Southeast Division
Washington Capitals 23 31 82-69
Tampa Bay Lightning 21 25 56-63
Atlanta Thrashers 20 23 71-61
Florida Panthers 21 22 60-68
Carolina Hurricanes 22 15 53-81
WESTERN CONFERENCE
Central Division
Chicago Blackhawks 22 32 70-49
Columbus Blue Jackets 21 27 65-72
Detroit Red Wings 21 26 67-61
Nashville Predators 21 25 50-56
St Louis Blues 20 20 48-50
Northwest Division
Colorado Avalanche 23 29 69-67
Calgary Flames 21 28 67-59
Vancouver Canucks 23 24 67-60
Edmonton Oilers 23 21 68-75
Minnesota Wild 22 18 54-68
Pacific Division
San Jose Sharks 25 36 85-62
Los Angeles Kings 24 28 73-75
Phoenix Coyotes 23 27 59-55
Dallas Stars 22 26 68-65
Anaheim Ducks 21 17 60-73
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us