w zakątku świata, którego nikt nie pamięta
w przeddzień nadchodzącego Bożego Święta
w miejscu odległym dla ludzkiej świadomości
w krainie mrozów zamieszkałej przez istoty
wierzące w sprawiedliwość i pełne czułości
wolno spadają życzenia dzieciaczków
w postaci śniegu, błagających płatków
w olbrzymie serca są obdarzeni mieszkańcy
w łagodne twarze o ciepłych spojrzeniach
wielce zabiegani segregują życzenia
wiernie oddani swej pracy i Ojcu
władcy sprawiedliwemu tej baśniowej doliny
wielkiemu Świętemu z Niebiańskiej Rodziny
w słoiki po miodzie łapią zmrożone prośby
wodne marzenia, sny, a czasem groźby
wiekowe drzewo tą słodyczą zraszają
wodą życia, nadzieją, krwią co serca napełnia
w niej moc sprawiająca, że pączki puszczają
w cichą noc liście rosną, proroczy cud się spełnia
w odcieniach zieleni są marzenia pisane
wiersze spłodzone przez nieletnich poetów
wszystkie podobnym rymem składane
w nich pragnienie zabawek i cukierkowych bukietów
wiśniową czerwienią jeden liść był pokryty
wziął go w swe dłonie starzec w Mikołaja zaklęty
Wierze przywróć zdrowie, umierającej myszce
w stajence leżącej, gdzie Bóg będzie poczęty
wielkimi słowami pisał chłopczyk zmarznięty
wiernym przyjacielem zawsze moim była
w smutnym i samotnym świecie jak Matka broniła
Wiarą ją nazwałem, żeby dodawała otuchy
wybieram Jej zdrowie i życie ogrzewające me ręce
w zamian niech mą duszę zabiorą dobre duchy
wtem, gwiazdy zabłysły w tej biednej stajence
Wiara była zdrowa, świat przestał być przeklęty
w Niebie narodził się Anioł, a na ziemi Duch Święty
PAWEŁ JAĆKIEWICZ
Kraków/Naperville