0111-jpii-agca5 milionów dolarów może zarobić turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca, który próbował zabić Jana Pawła II 13 maja 1981 roku, a teraz myśli o napisaniu książki „Kod Watykanu”. Zbrodniarz zwrócił się już w tej sprawie do Dana Browna, autora bestsellera „Kod Leonarda da Vinci” – donosi brytyjski „Sunday Times”, powołując się na odręcznie napisany list Agcy do tygodnika.

Agca chce, by na podstawie jego „Kodu Watykanu” nakręcono film – tak, jak to było w przypadku „Kodu Leonarda da Vinci”.

Ali Agca w liście do redakcji „The Sunday Times” napisał, że w ciągu mijającego weekendu dwie ekipy – z Kanady i Japonii – wyraziły chęć zrealizowania filmu oraz dokumentalnego projektu na jego temat.

Niedoszły zabójca papieża Polaka negocjuje też cenę za udzielenie ekskluzywnego wywiadu, która może wynieść 2 miliony dolarów. Za dwie książki, w tym autobiografię, Turek może otrzymać 5 milionów dolarów.

W liście 52-latek podkreśla również, że jest całkowicie zdrowy na ciele i umyśle.

Przestępca odsiaduje obecnie w tureckim więzieniu wyrok za zabójstwo dziennikarza Abdi Ipekci, którego dokonał w czasie, gdy działał w nacjonalistycznej organizacji Szare Wilki. Na wolność ma wyjść 18 stycznia. Jan Paweł II wybaczył mu próbę zabójstwa, a władze włoskie zwolniły zamachowca na podstawie aktu łaski w 2000 roku i przekazały władzom tureckim.

„Mój plan przewiduje proklamowanie końca świata i napisanie »Doskonałej Ewangelii« (…) Ogłoszę Doskonałe Chrześcijaństwo, którego Watykan nigdy nie zrozumiał” – napisał w liście do tygodnika.

W ocenie wydawców książka – wywołująca sprzeciw moralny jako „finansowy owoc zbrodni” – mogłaby tureckiemu zamachowcowi przynieść nawet 3 miliony dolarów z honorariów i praw autorskich, ale tylko pod warunkiem, że przedstawi w niej całą prawdę i ujawni dotychczas nieznane fakty.

„Blisko 30 lat po zamachu na placu Św. Piotra nadal nie wiadomo, czy (Agca) działał sam, czy też był elementem sowieckiego spisku mającego na celu wyeliminowanie zagrożenia (jakim był Jan Paweł II – red.) dla komunistycznych rządów we wschodniej Europie” – zaznacza „Sunday Times”.

PAP, IAR,

W bezwględnym pościgu za sensacją zdaje się świat mocno zwariował. Szalony zamachowiec i zbrodniarz, człowiek raczej nie do końca zrównoważony psychicznie zaczyna być traktowany niemal jak postać kultowa. Ktoś, kto do niedawna wywoływał samą swoją facjatą odruch obrzydzenia i totalnej dezaprobaty z dnia na dzień staje się osobą coraz bardziej wysłuchiwaną, wręcz pożądaną przez różnorakie media, a tym samym nobilitowaną. W dodatku cały ten cyrk z Agcą stanowi niestety poniekąd zachętę dla wszelkiej maści szaleńców i psychopatów do podejmowania prób podobnych do tych, jakie stały się udziałem tegoż zwykłego tureckiego bandyty. Postać, która powinna być w najlepszym wypadku marginalizowana, za sprawą mediów staje się gwiazdą. Agca wyczuł koniunkturę i zaczyna robić za proroka. Szalony niedorozwój chce być wyrocznią, a najsmutnieszy jest fakt, iż są tacy, którzy starają się mu w tym pomóc. A już sama licytacja o wspomnienia pomylonego zamachowca  jest przerażająca…

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us