Dzisiaj tuż po 9 rano czasu lokalnego w Austin w Teksasie miał miejsce niecodzienny akt desperacji, na wzór ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Mianowicie niejaki Joseph Stack małym samolotem Cirrus SR22 wleciał w budynek miejscowego urzędu federalnego.
Z listu autorstwa szaleńca, jaki pojawił się w internecie, wynika, że desperata skłoniły do iście terrorystycznego aktu problemy z miejscowym urzędem podatkowym. W bydynku, w który skierował awionetkę mieściła się m.in. lokalna siedziba IRS.
Jak do tej pory stwierdzono, że w wyniku dramatycznego zdarzenia 53-letniego Stacka kilka osób zostało rannych, jedna jest uznawana za zaginioną. W chwili uderzenia samolotu w budynek wewnątrz mogło przebywać nawet 200 osób. Zniszczenia są bardzo duże, bo w zbiornikach Cirrusa było około 150 litrów paliwa.
Stack – z zawodu informatyk – wcześniej spowodował pożar we własnym domu, następnie udał się na małe lotnisko w okolicach Austin, gdzie ukradł samolot, którym dokonał szalonego aktu zemsty.
Desperat – jak napisał w swoistym pożegnalnym liście – rzucił funt swojego ciała Panu Wielkiemu Bratu – IRS, życząc mu spokojnego snu…
LP meritum.us