* Nie będzie strajku kierowców autobusów i prowadzących kolejki.
Działacze związkowi nie chcą dalszych opóźnień w ruchu bo te i tak po zwolnieniu ponad 1.000 pracowników CTA są znaczne i mocno pasażerów dotykające. Całej armii pracowników miejskich przedsiębiorstw dokuczają ponoć przenosiny z jednego krańca Chicago na drugi, narzekają też na pracę w nadgodzinach. O marznących na przystankach ludziach na wiecach unijnych za wiele się nie mówi.
* Podwyższanie swoich umiejętności podczas pracy to nowy pomysł burmistrza Chicago na tworzenie nowych miejsc pracy.
Z federalnego pakietu stymulacyjnego asygnowano $176 tys. na ośmiomiesięczny kurs 15 pracowników 13 lokalnych szpitali. Zajęcia mają się odbywać w internecie. Program “School at work” ma poprawić pracę personelu medycznego i pozwolić mu na awans. Zagadką dla fachowców pozostanie pytanie, dlaczego głównymi przedmiotami na kursie są matematyka i język angielski?
* Złapany po włamaniu do sklepu z komórkowymi telefonami młody mężczyzna jest pośrednio odpowiedzialny za śmierć sierżanta Alana Haymakera.
Z interwencją w tej sprawie pędził po Lake Shore Drive policjant, którego pogrzeb odbędzie się jutro. Larry Brown jest oskarżony o popełnienie kilku przestępstw, ale na tej liście nie ma zarzutu o spowodowanie śmierci, czego żąda komendant chicagowskiej policji Jody Weis.
* Po 17 latach od wypadku Ryan Murray dostanie odszkodowanie za utratę zdrowia.
Murray próbował podczas zajęć szkolnych jako 8-klasista wykonać salto na mini-trampolinie, skończyło się na wypadku i uderzeniu głową w podłogę. Od tej pory 30-letni dziś Murray cierpi na porażenie czterokończynowe, a sprawa ciągnęła się niemożebnie po sądach. Dziś sędzia William Maddux ogłosił ostateczny wyrok: władze chicagowskiej oświaty mają wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości $14 mln 675 tys.
* Wybuch transformatora elektrycznego w fabryce w Bedford Park napędził sporo strachu.
Straty finansowe są niewielkie, ale niestety dwóch pracowników fabryki przebywa w szpitalu z ciężkimi poparzeniami.
* Dziś rano w South Barrington doszło do karambolu, w którym mocno ucierpiały dwie kobiety. Przed 7.00 na drodze nr 72 przy Bartlett Rd zderzył się pick-up z Nissanem, ten uderzył w Jeepa, który staranował Kię. Na szczęście wszyscy uczestnicy zajścia mieli zapięte pasy bezpieczeństwa i nie doszło do większej tragedii.
WIADOMOŚCI CHICAGOWSKIE
przygotował Sławek SOBCZAK
meritum.us
UWAGA:
SERWIS WIADOMOŚCI CHICAGOWSKICH SŁAWKA SOBCZAKA
TAKŻE CODZIENNIE OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU