* Mini-bitwa morska na Oceanie Indyjskim. Amerykańska marynarka wojenna poinformowała o schwytaniu pięciu domniemanych piratów na Oceanie Indyjskim.
Wcześniej doszło do wymiany ognia z napastnikami, którzy na zachód od Seszeli ostrzelali fregatę USS Nicholas. W rezultacie amerykański okręt zatopił piracki statek i przejął inną jednostkę. W momencie ataku fregata USS Nicholas znajdowała się na wodach międzynarodowych na zachód od Seszeli.
* Indeksy wskazują na wychodzenie USA z kryzysu. Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim wzrósł w marcu do 59,6 pkt z 56,5 pkt w poprzednim miesiącu – podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM).
Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 57,0 pkt.
Poziom 50 pkt przy oznaczaniu wskaźnika aktywności stanowi granicę pomiędzy rozwojem a spadkiem w sektorze.
* Kupowanie za pomocą internetu staje się w Stanach Zjednoczonych coraz bardziej popularne. Po kiepskim dla handlu internetowego roku 2009, amerykański rynek e-commerce w 2010 r. odnotuje 12,7% wzrost i przekroczy wartość 152 mld USD – brzmią prognozy eMarketera.
Analitycy eMarketera szacują, że wartość rynku e-commerce w Stanach Zjednoczonych (nie wliczając usług turystycznych, sprzedaży biletów i plików cyfrowych) osiągnie w 2010 r. poziom 152,1 mld USD. Oznacza to wysoki, dwucyfrowy wzrost w porównaniu do ubiegłego roku – 12,7%. Dla porównania, wg analiz eMarketera, w 2009 r. osiągnięto 2%, a w 2008 r. 4,4% wzrost wydatków w sprzedaży on-line.
* Koniec operacji w Iraku, teraz tylko Afganistan? Na Bliskim i Środkowym Wschodzie nabiera tempa jedna z największych wojskowych operacji logistycznych po II wojnie światowej. Amerykanie przerzucają z Iraku do Afganistanu gigantyczne ilości ekwipunku, od czołgów po czajniki.
Pierwsze transporty wyposażenia dla zwiększonych sił pod Hindukuszem właśnie dotarły na miejsce.
Dzięki tej przeprowadzce Waszyngton chce osiągnąć jednocześnie kilka celów: zgodnie z obietnicami Białego Domu zredukować w ciągu pół roku siły w Iraku z obecnych 90 do 50 tysięcy oraz przygotować w Afganistanie infrastrukturę potrzebną dla dosyłanych tam 30 tysięcy żołnierzy, z których pierwsze 6 tysięcy dotarło już na miejsce. Pozostali mają zjechać w ciągu czterech najbliższych miesięcy.
To przedsięwzięcie o gigantycznej skali. Z wyliczeń wojskowych intendentów wynika, że w Iraku znajduje się 3,1 miliona sztuk sprzętu – od ciężkich transporterów i czołgów po wyposażenie kuchenne, sanitarne itp. Z Bagdadu do Bagram transportowany jest nie tylko sprzęt użytkowy, ale też cement, drewno czy betonowe bariery zabezpieczające przed atakiem bombowym. Amerykanie chcą ich użyć do rozbudowy istniejących baz i wybudowania od podstaw około 20 nowych baz operacyjnych.
Jednocześnie trwa gorączkowy ruch między USA a Afganistanem. Agencja Logistyki Pentagonu tylko w marcu dostarczyła do Bagram m.in. 1,1 mln mrożonych hamburgerów (rok temu było to 663 tys.) oraz 27 mln galonów paliwa (w marcu 2009 r. – 15 mln galonów).
PAP, dziennik.pl, idg,pl