Były dowódca wojsk lądowych, gen. Waldemar Skrzypczak twierdzi, że skala katastrofy w Smoleńsku jest tak wielka, ponieważ dopuszczono się złamania procedur zabraniających tylu ważnym osobom w państwie podróżować jednym samolotem.
Skrzypczak przypomina, że zalecenia w tej sprawie wystosowano po katastrofie CASY w 2008 roku. W katastrofie zginął m.in. następca gen. Skrzypczaka na stanowisku dowódcy wojsk lądowych gen. Tadeusz Buk.
Skrzypczak uważa, że tworząc listę pasażerów TU 154 popełniono błędy. Były dowódca wojsk lądowych ubolewa, że do dziś nie unowocześniono i nie powiększono floty samolotów rządowych, które miałyby wozić najważniejsze osoby w państwie.
TVP