0504-man-image
Przyjaźń między kobietami:
Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki . Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek…. żadna nie potwierdziła….

Przyjaźń między mężczyznami:
Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi. Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 – że jeszcze śpi….

***

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka strażnika.
– Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
– Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
– Rybki z akwarium?
– Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek.

Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic. Zniecierpliwiony strażnik pyta:
– No i co? Niech pan je woła!
– Kogo?
– Rybki!
– Jakie rybki?

***

Chirurg, inżynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawód był pierwszy na świecie.
– Na początku był chirurg –
mówi chirurg – dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?
– Nie, na początku był inżynier budowlany –
mówi inżynier budowlany – przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto, jak nie inżynier budowlany?
– Zaraz zaraz –
mówi informatyk – ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!

***

80-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
– Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 28-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna…
Doktor myśli chwilę i mówi:
– Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:
Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
– Nie –
odpowiada staruszek.
– Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
– Niemożliwe! –
wykrzyknął staruszek. – Ktoś inny musiał wystrzelić!
– I do tego punktu właśnie zmierzałem…

***

Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu:
– Zapomnij o trzech życzeniach… ale mogę dać ci jedną radę…
– Wal śmiało!!!
– Rzadziej tu przychodź… rogaczu…

***

Wchodzi facet do domu i niesie trzy “ucha” Sobieskiego.
Żona go pyta:

– Skąd to masz?
A on na to:
– Spotkałem złotą rybkę…

***

Jasnowidz mówi do mężczyzny:
– Jest pan ojcem jednego dziecka.
– Tak pan myśli? –
zaśmiał się mężczyzna i sprostował:
– Ja jestem ojcem dwójki dzieci.
– To pan tak myśli? –
zaśmiał się jasnowidz.

***

Koleś cierpiał na bezsenność. Poszedł więc do lekarza, jak mu doradził kolega.
Spotykają się po paru dniach:
– Hej, i co ci zalecił lekarz?
– Walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem.
– I co, pomaga?
– Pewnie, wczoraj kładłem się dziesięć razy.

***

Gość zabłądził w lesie. Wykręca z telefonu komórkowego numer informacji i spanikowany krzyczy do słuchawki:
– Jestem na grzybach w lesie i zabłądziłem!
– Niech pan krzyczy, może ktoś pana usłyszy.
– Pomooocy, pomooocy!…
Zza krzaków wyłazi niedźwiedź  i mówi:
– Co się tak wydzierasz, idioto?
– Krzyczę, bo zabłądziłem, boję się i jestem zdenerwowany. Może ktoś mnie usłyszy i przyjdzie.
– No i przyszedłem, uspokoiło cię to?

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj