0413-parada

Okazuje się, język polski poza granicami ojczyzny najczęściej słychać na ulicach “Wietrznego Miasta”. Zjawisko raczej normalne, jako że u nas właśnie znajduje się największe skupisko Polaków na obczyźnie. W całych Stanach Zjednoczonych 638 tys. osób deklaruje, że w domu mówi po polsku – wynika z najnowszych danych amerykańskiego Biura Statystycznego. Najwięcej ludzi, którzy na co dzień posługują się językiem polskim, mieszka w Chicago.

W 2008 roku 199 tys. mieszkańców z liczącej 2,8 mln osób chicagowskiej metropolii deklarowało, że porozumiewa się po polsku. Chicago pod tym względem znajduje się na pierwszym miejscu wśród wszystkich amerykańskich miast, co zresztą nie dziwi, bo właśnie tam znajduje się największe na świecie – poza Polską – skupisko Polaków.

Po hiszpańskim, polski znalazł się na drugim miejscu wśród języków innych niż angielski, używanych przez mieszkańców Wietrznego Miasta.

Przez całe dziesięciolecia Chicago uznawane było za miasto, w którym największy odsetek mieszkańców posługuje się innym językiem, niż angielski. Teraz wyprzedziły je pod tym względem Nowy Jork i Los Angeles.

Z najnowszych danych amerykańskiego Biura Statystycznego, obejmujących lata 1980-2007 wynika, że liczba mieszkańców USA w wieku powyżej 5 lat posługujących się językiem innym, niż angielski, podwoiła się w ciągu ostatnich trzech dekad i sięga 55 mln, co stanowi 20% całej populacji Stanów Zjednoczonych. Z tej liczby 23,4 mln to osoby mówiące po hiszpańsku. Wzrost ich liczby we wspomnianym okresie ocenia się na 211%.

Powyżej przytoczone liczby, a’ propos liczby osób w “Wietrznym Mieście”, dla których polski jest pierwszym językiem nie są jednak pełne. Dotyczą wszak tylko Chicago. Biorąc pod uwagę fakt, że samo miasto liczy niespełna 3 miliony mieszkańców, a aglomeracja blisko 8,5 mln – liczbę 200 tysięcy należy pomnożyć przynajmniej przez dwa. Stąd z niewielkim prawdopodobieństwem błędu można założyć, iż w naszej aglomeracji w polskim języku porozumiewa się na co dzień – lub jest w stanie się porozumieć – około pół miliona osób.

PAP, LP meritum.us