Po nocy poślubnej hrabia wstaje z łoża i mówi do małżonki:
– Mam nadzieję, że po tak pracowicie spędzonej nocy urodzisz mi pani potomka płci męskiej i… nie będę musiał powtarzać tych idiotycznych ruchów!!!
***
Hrabia, przeglądając kobiecy magazyn mówi do hrabiny:
– Droga żono, tu jest napisane, że kobiety w czasie uniesień seksualnych krzyczą. U ciebie tego nie zauważyłem.
– Krzyczałam, krzyczałam, tylko ciebie przy tym nie było!
***
Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi, że hrabina jest jakaś niespokojna. Zaczyna podejrzewać, że jakiś obcy mężczyzna musi być w mieszkaniu. Otwiera szafę hrabiny – pusto. Otwiera swoją szafę, a tam na drążku wisi skulony facet.
– Moja droga. Następnym razem, gdy coś z siebie zdejmiesz wieszaj w swojej szafie!
***
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni: – Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
– Szabli, szabli, szabli!!! – krzyczy hrabia.
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać ogromny krzyk. Po chwili hrabia spokojnie już rzecze: – Janie, dla pana wacik, a dla hrabiny korkociąg.
***
– Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
– Wczoraj, panie hrabio.
– No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
– Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co jaśnie pan raczy trafić!
***
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: “Hrabia to idiota”
Wkurzony woła Jana i pyta:
– Kto to zrobił!!!
– Zaraz sprawdzę, jaśnie panie.
Po chwili Jan wraca i mówi:
– Mocz ogrodnika, ale pismo pani hrabiny.
***
Bal, młoda hrabianka tańczy ze starym hrabią.
– Ileż to lat macie, hrabio?
– Osiemdziesiąt, moja panno!
– Powiada hrabia? Nie dałabym…
– Bo też i ja bym prosić nie śmiał!
***
Pani hrabina była niezadowolona z tego, jak jej pokojówka sprząta. Dojrzawszy kurz na stole w pokoju przyjęć robi jej awanturę. Pokojówka się broni:
– Na pewno jestem lepszą kucharką niż pani hrabina, a i sprzątam dużo lepiej niż wielmożna pani.
– A niby kto tak powiedział?
– Pan hrabia oczywiście. No i jestem lepsza w łóżku niż pani hrabina.
Hrabina uśmiechnęła się szyderczo i powiedziała:
– Ha, ha, ha, mój mąż doszedł do takiego wniosku?!
– Nie, ogrodnik!!!
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj