0515-demi-mooreZwykle decyduje głos serca, niemniej tłumiąc namiętności panie powinny przyjrzeć się statystykom. Okazuje się, iż są one znamienne. O wyborze partnera pewnie nie zadecydują, jakkolwiek głos rozsądku może spowodować pojawienie się wątpliwości. Kobiety, które wiążą się z młodszymi partnerami, zwiększają ryzyko przedwczesnej śmierci. Mężczyźni mający młodsze żony żyją dłużej – informują niemieccy naukowcy. Uczeni przekonują, że im młodszy partner, tym gorzej wpływa to na zdrowie kobiety.

Ten trend zupełnie inaczej wygląda w przypadku mężczyzn – im młodszą mają partnerkę, tym dłużej zwykle żyją.

Jest to niezbyt optymistyczna wiadomość dla 47-letniej Demi Moore, która jest 15 lat starsza od swojego męża Ashtona Kutchera (na zdjęciu oboje).

Naukowcy przeanalizowali dane prawie dwóch milionów Holendrów – przyjrzeli się ich aktom małżeństwa i aktom zgonu.

Z ich badań wynika, że kobiety, które wychodzą za mężczyzn od siedmiu do dziewięciu lat młodszych, są o 20 proc. bardziej narażone na wczesną śmierć, niż panie związane z partnerami w tym samym wieku. Przy 15 latach ryzyko zwiększa się do 30 proc.

– Im większa różnica wieku, tym krótsza długość życia kobiety – mówi Sven Drefahl z Instytutu Maxa Plancka. – Najlepsza opcja dla kobiety to poślubić kogoś w dokładnie tym samym wieku – dodaje.

Do tej pory nie ustalono, jakie czynniki wpływają na takie wyniki. Zdaniem Drefahla, taka zależność może łączyć się z faktem, że kobiety żyją w stresie, iż naruszają normy społeczne i cierpią z powodu „sankcji społecznych”.

Zupełnie inaczej ma się sprawa panów wiążących się z młodszymi partnerkami. Cieszą się oni lepszym zdrowiem, gdyż takie młodsze żony chętnie opiekują się nimi na starość. Młodsi mężowie są do opieki nad starszą żoną mniej skłonni.

„The Daily Mail”, tvp.info, meritum.us