600-01110328

Nadgorliwość jest grzechem, czasami jednak jej efektem jest świadectwo bezgranicznej wręcz głupoty. W tym konkretnym wypadku – agentów FBI, którym  powaga z walce z terroryzmem w konkretnych przypadkach odbiera rozum. Brak zdrowego rozsądku rzuca przykry cień na kompetencje osób czuwających nad bezpieczeństwem podróżujących samolotami. Mianowicie niejaka Alyssa Thomas znalazła się na liście osób, których amerykańskie władze – ze względów bezpieczeństwa – nie wpuszczają na pokład samolotów. Tyle tylko, że domniemana terrorystka ma… sześć lat. Listę tworzy Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA.

Lista zawiera sześć tysięcy nazwisk ludzi podejrzanych o związki z terroryzmem. „The Times”, który opisuje sprawę, nie wyklucza, że chodzi o przepychanki dziewczynki z siostrą.

6-letnia Alyssa Thomas dowiedziała się, że figuruje na liście, gdy wraz z siostrą i rodzicami usiłowała wsiąść do samolotu z Cleveland do Minneapolis.

W rezultacie pozwolono jej wejść na pokład, ale gdy rodzice napisali do władz, dowiedzieli się, że nazwiska 6-latki z listy skreślić się nie da.

FBI stwierdziło jedynie, że na przyszłość liczy na rozsądek agentów bezpieczeństwa na lotniskach. A Alyssa powiedziała lokalnym mediom, że jedyne co ją interesuje to jej lalki Barbie, magiczne lusterko i skakanie po łóżku.

PAP, LP meritum.us