Zimna wojna to niby już li tylko ponure wspomnienie, ale – jak się okazuje – niektóre metody działania z tamtych czasów wciąż są kontynuowane. W kontekście wzmożonej aktywności rosyjskich szpiegów w USA wyrazisty uśmiech na twarzach z przyjacielsko rozwartymi ramiona Miedwiediewa i Putina zdają się być świadectwem wyjątkowej hipokryzji.
– Rosja może mieć nawet 50 głęboko zakonspirowanych par, prowadzących działalność szpiegowską w Stanach Zjednoczonych – twierdzi Oleg Gordijewski, były zastępca szefa rezydentury radzieckiego KGB w Londynie, który w 1985 roku przeszedł na stronę Zachodu. 71-letni Gordijewski mówił o tym agencji Associated Press, wkrótce po tym, gdy świat obiegła wiadomość o aresztowaniu w Stanach Zjednoczonych 10 osób, podejrzanych o szpiegowanie dla Rosji.
Jego zdaniem prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zna dokładne liczby tzw. nielegalnych agentów, operujących za granicą. Nie musi natomiast znać ich nazwisk.
Na Cyprze zatrzymano domniemanego członka siatki szpiegowskiej pracującej, jednak został on zwolniony za kaucją. 55-letni Robert Christopher Metsos – Kanadyjczyk z amerykańskim paszportem – został zatrzymany na lotnisku w Larnace (południowo-wschodnia część Cypru). Usiłował dostać się do Budapesztu. Zwolniono go po wpłaceniu kaucji wysokości 20 tys. euro.
– W oparciu o Red Notice (wydawany przez Interpol nakaz poszukiwania w celu aresztowania i ekstradycji) jest poszukiwany za pranie pieniędzy i szpiegostwo – poinformował rzecznik miejscowej policji.
Metsos jest jedenastą osobą podejrzewaną przez władze amerykańskie o przynależność do siatki szpiegowskiej, która rekrutowała źródła polityczne na rzecz Rosji i gromadziła informacje dla rządu rosyjskiego.
Ministerstwo Sprawiedliwości USA poinformowało w poniedziałek o zatrzymaniu w Stanach Zjednoczonych przez FBI dziesięciu domniemanych agentów rosyjskiego wywiadu, którzy prowadzili “zakonspirowaną, długoterminową” akcję wywiadowczą na rzecz rządu Rosji.
W stanie Nowy Jork wniesiono już sprawy przeciw jedenastu domniemanym agentom. Za szpiegostwo na rzecz obcego kraju grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Maksymalny wyrok za pranie pieniędzy to 20 lat więzienia.
PAP, LP meritum.us