0715-orzeszkowaEliza Orzeszkowa

(1841 – 1910)

Eliza Orzeszkowa, de domo Korwin – Pawłowska, primo voto Orzeszkowa, secundo voto Nahorska, nie była urodziwa, tylko jej ciemne oczy były piękne. Rysy twarzy miała twarde, trochę męskie, ale natchniony, pełen dobroci i mądrości uśmiech rozświetlał jej twarz.

Urodziła się na Grodzieńszczyźnie w 1841 roku, uczyła na pensji sióstr sakramentek w Warszawie. Jej apodyktyczna matka wydała ją za mąż, gdy miała zaledwie 17 lat. Jej mężem zostaje ziemianin Piotr Orzeszko, starszy od niej o 17 lat. Po powstaniu styczniowym zesłano go na Syberię, ale młoda żona nie pojechała z nim. – Nie kochałam go – mówiła – nie pojadę. Poznała wkrótce lekarza Zygmunta Święcickiego i wystąpiła o rozwód z Piotrem Orzeszko. Utraciła majątek na Miłkowszczyźnie, a gdy mąż wrócił z Syberii nawet nie spotkała się z nim. Jej narzeczony Święcicki dostaje posadę lekarza gwardii carskiej w Petersburgu, proponuje małżeństwo, ale Orzeszkowa odmawia. Pochłania ją całkowicie działalność pisarska, ale krytykuje ją nawet własna matka twierdząc, że pisanie, drukowanie jest dobre dla jakiejś tam sawantki.

Pisarka staje się popularna w Polsce i na świecie. W jej książkach znalazły się obserwacje prawdziwych sytuacji, także własne doświadczenia. Portretowała życie ziemiaństwa, żydowskiej biedoty, zajrzała też do chłopskiej zagrody. Powieść “Nad Niemnem” przyniosła jej największą sławę. Dwukrotnie nominowana do Nagrody Nobla.

W 1879 założyła księgarnię w Wilnie, zamknięto ją po dwóch latach. Zostaje internowana na kilka lat w Grodnie, z obowiązkiem meldowania się w cyrkule. Potem pisała w jednym z listów…”przeżyłam 10 jenerałów – gubernatorów tuż pod ich okiem prowadząc dom głośnopolski i nigdy w żadnej okazji jednego słowa po rosyjsku nie wymówiwszy”.

“Wierność i wytrwałość” – to hasło było dewizą życiową pisarki. Potępiano ją za 30-letni romans z żonatym Nahorskim, poślubia go w 1894 roku mając 53 lata.

Orzeszkowa to wielki talent, ta samotnica grodzieńska była niczym orzeł, który szybował wysoko i kazał Polakom trwać na Kresach.

Janusz Kopeć

Chicago, 2010