0801-rosja-2

Pogoda tego lata zbiera wyjątkowe śmiertelne żniwo. W Rosji w wyniku niespotykanie wysokich temperatur doszło do tysięcy pożarów, a ogień strawił już 128 tys. hektarów i zabił 30 osób. Teraz zagraża stolicy kraju. Pożary dotarły na odległość 15 km od Moskwy. Z kolei w Pakistanie nie widać końca powodzi. Naliczono tam 1.300 ofiar śmiertelnych, a setki osób uważa się za zaginione.

15 km – na taką odległość od Moskwy podszedł ogień, trawiący lasy i torfowiska. Od sześciu tygodni temperatura powietrza nie spada w tym rejonie poniżej 30 stopni Celsjusza. Na nadchodzący tydzień synoptycy zapowiadają 40-41 stopni. Ogień zabił już ponad 30 osób.

Przyczyną pożarów są ekstremalne upały panujące od połowy czerwca w środkowej Rosji. W minionym tygodniu słupek rtęci w Moskwie i okolicach podniósł się do 38-39 stopni. Powyżej 40 stopni w nadchodzącym tygodniu będzie również w innych regionach europejskiej części Rosji.

Władze nie wykluczają ewakuacji dzieci z obozów i domów wypoczynkowych w obwodzie moskiewskim.

Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w niedzielę na terytorium Rosji zanotowano 774 pożary o łącznej powierzchni 128 tys. hektarów. Najtrudniejsza jest sytuacja w obwodach – woroneskim, riazańskim, władimirskim, iwanowskim, niżnonowogrodzkim i moskiewskim, a także w Tatarstanie i Mordowii.

W niedzielę patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wezwał Rosjan do modlitwy o deszcz i udzielenia pomocy pogorzelcom. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej odwiedził w tym dniu monastyr w Diwiejewie, w obwodzie niżnonowogrodzkim, jednym z najbardziej dotkniętych pożarami regionów Federacji Rosyjskiej. Ogień strawił tam ponad 500 domów. Tysiące ludzi zostały bez dachu nad głową.

Z rejonów dotkniętych pożarami ewakuowano łącznie 86 tys. osób.

0801-pakistan

Do 1.300 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar powodzi w zachodniej i północnej części Pakistanu. Zaginionych władze liczą w setkach. Najbardziej ucierpiały tereny przy granicy z Afganistanem. USA przekażą Pakistanowi $10 milionów pomocy.

Intensywne ulewy doprowadziły do zalania znajdujących się w dolinach osad i wsi. Wiele glinianych domów zawaliło się, setki zostało zmytych z powierzchni ziemi przez rwące strumienie i rzeki. Zerwane zostały dziesiątki mostów, a większość dróg w zachodniej i północnej części kraju jest nieprzejezdnych.

Lokalne władze uważają, że jest to najstraszniejsza powódź w historii tych regionów. Zalane są także znaczne obszary na terenie Doliny Swat, leżącej niecałe 200 km od Islamabadu.

Niewielkie przejaśnienia umożliwiły wprowadzenie do akcji ratunkowej 17 ciężkich śmigłowców, które ewakuują ludność z zalanych obszarów. Wojsko zrzuca powodzianom z helikopterów także racje żywnościowe oraz wodę pitną.

Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton przyznała, że pomoc USA dla Pakistanu może zostać zwiększona. Oprócz pieniędzy, do kraju mają trafić śmigłowce, łodzie, składane mosty oraz inny sprzęt.

W najbliższych dniach armia zamierza wysłać na pomoc powodzianom kolejne śmigłowce.

Opady monsunowe w Pakistanie przesuwają się na wschód i według synoptyków coraz realniejsza staje się powódź także w prowincjach Pendżab i Sindh.

PAP, IAR, lp meritum.us