0803-krzyz-23

Chciałoby się stwierdzić: lepiej późno niż wcale. Z drugiej strony, gdyby kompetentni akurat w tej jakże drażliwej kwestii zwierzchnicy polskiego Kościoła katolickiego wcześniej zdobyli się na tak jednoznaczną deklarację ile nerwów, przepychanek, demonstracji fanatyzmu religijnego z jednej strony, a arogancji i aktów prześmiewczych z drugiej oszczędziliby wszystkim. Pozostawanie z boku quasi-religijnej demonstracji stanowi wszak w ostatecznym rozrachunku formę przyzwolenia na anarchię.

O przeniesienie krzyża, który stoi przed Pałacem Prezydenckim do kościoła św. Anny apeluje Kościół. Prezydium Episkopatu Polski wydało oświadczenie, w którym apeluje do pracowników kancelarii prezydenta, rządu, polityków, osób modlących się pod krzyżem, a także ich przeciwników o niezaognianie sporu o krzyż.

Arcybiskup Kazimierz Nycz przedstawił w skrócie przebieg wydarzeń, które doprowadziły do konfliktu o krzyż. Jego zdaniem, w trakcie kampanii wyborczej sprawa krzyża wymknęła się spod kontroli.

Zdaniem metropolity warszawskiego, zarówno osoby broniące krzyża, jak i protestujące przeciwko jego obecności na Krakowskim Przedmieściu, są wykorzystywane politycznie. Dlatego należy jak najszybciej skończyć z sytuacją, w której krzyż jest ośmieszany i wykpiwany.

Arcybiskup Nycz dodał, że nie wyobraża sobie, by krzyż mógł być przeniesiony siłą.

Sekretarz Episkopatu biskup Stanisław Budzik przedstawił oświadczenie całego Episkopatu, w którym znalazły się stwierdzenia krytykujące zarówno „obrońców krzyża”, jak i osoby, które przeciwko nim występują. Jednocześnie Episkopat podziękował tym, którzy w dobrej wierze podjęli się obrony krzyża, a dali się wciągnąć w rozgrywki pomiędzy partiami politycznymi.

Arcybiskup Nycz poprosił też o rozłączenie dwóch kwestii: upamiętnienia tych osób, które spotykały się przed Pałacem w czasie żałoby oraz sprawy pomnika prezydenta Kaczyńskiego.

Metropolita podkreślił, że krzyż nie może być zakładnikiem sporu o sprawy polityczne. Jednocześnie przypomniał, że krzyż i inne symbole religijne mają prawo do obecności w przestrzeni publicznej.

Spór wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu nie może też być okazją do kwestionowania zapisów konstytucji gwarantujących wolność wyznaniową.

IAR, LP meritum.us