0501-ropa

Kolejny wybuch na platformie wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej i wyciek ropy do morza! Fatalne prawo serii, niesamowity zbieg okoliczności czy też wszechobecne wśród firm wydobywających ropę i gaz z dna zatoki partactwo? Oto jest pytanie.

Tym razem eksplozja miała miejsce na platformie wiertniczej firmy Mariner Energy. Nikt z przebywających w chwili wybuchu na platformie 13 osób nie zginął; straż przybrzeżna wyłowiła poszkodowanych z wody, a jedna osoba doznała obrażeń.

Platforma Mariner Energy umiejscowiona jest około 100 mil od wybrzeży Luizjany. W chwili wybuchu ropa nie była wydobywana z dna morza, jednak doszło do wycieku zgromadzonych zapasów. Na wodzie powstała plama długości jednej mili i szerokości 100 metrów. Na tej platformie wydobywano dziennie około 60 tysięcy galonów ropy i 900.000 stóp sześciennych gazu. W chwili wybuchu mogło na niej znajdować się 4.200 galonów ropy.

20 kwietnia br. miała miejsce eksplozja na platformie Deepwater Horizon koncernu British Petroleum. Śmierć poniosło 11 osób, a wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej spowodował największą katastrofę ekologiczną w historii Stanów Zjednoczonych. Szacunkowo ocenia się, że morze zostało zanieczyszczone przez 206 milionów galonów ropy.

Platforma firmy Mariner Energy znajduje się 200 mil na zachód od Deepwater Horizon. Fachowcy uspokajają, iż dzisiejszy wyciek miał miejsce na znacznie płytszej wodzie niż w przypadku awarii na platformie BP, stąd jest znacznie łatwiejszy do opanowania. Tak czy inaczej, kolejny wypadek na platformie wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej może budzić spory niepokój.

LP meritum.us