Bardzo ciekawie wyglądają ostatnie badania sondażowe odnośnie zaufania Polaków do polityków. Odczucia rodaków w kraju zdają się być wręcz krańcowo różne od postrzegania czołowych polskich postaci przez Polonię amerykańską, szczególnie chicagowską. Gdy w Polsce konkretni politycy tracą w oczach zaufanie społeczne, wśród polonusów z “Wietrznego Miasta” popularność tych samych osób mało, że nie spada, ale nawet rośnie! Sztandarowymi przykładami wręcz nabożnego zapatrzenia większości Polaków osiadłych nad jeziorem Michigan są w tej chwili Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz. W kraju ich wiarygodność leci na łeb na szyję, u nas czczeni są niczym narodowi bohaterowie. Winę za tak różne ocenianie tych samych osób w ojczyźnie i w polskim Chicagolandzie ponoszą chyba głównie bardzo konserwatywne podejście do polskiej sceny politycznej polonusów oraz indoktrynacja medialna na naszym podwórku, gdzie zdecydowana większość polonijnych środków masowego przekazu stanowi wręcz propagandową tubę PiSu oraz innych skrajnie narodowych, czy wręcz nacjonalistycznych partii i stowarzyszeń. No i w ten sposób powstały dwa różne światy, jeśli chodzi o polityczne sympatie czy antypatie Polaków w kraju i Chicago. Ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów… W tym konkretnym przypadku należałoby dodać: i Polonia! Beton, wyjątkowo solidny beton, a jakiekolwiek argumenty odbijają się jak od ściany. Po prostu polonusi z raz obranej drogi nie schodzą. Choćby grzmiało, paliło się i waliło.
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us
Prezydent Bronisław Komorowski wciąż cieszy się największym, spośród polityków, zaufaniem Polaków – wynika z sondażu CBOS. We wrześniu zaufanie do niego deklaruje 66 proc. badanych.
Komorowski od lutego prowadzi w comiesięcznym rankingu zaufania, opracowywanym przez CBOS.
Drugie miejsce wśród polityków najczęściej obdarzanych zaufaniem zajmują ex aequo premier Donald Tusk i lider SLD Grzegorz Napieralski (po 58 proc.), a trzecie – szef MSZ Radosław Sikorski (57 proc.).
W porównaniu z sierpniem zaufanie do Tuska wzrosło o 4 punkty procentowe; do Napieralskiego pozostało bez zmian, a do Sikorskiego wzrosło o 5 punktów proc.
Na kolejnych miejscach we wrześniowym rankingu zaufania znajdują się: były prezydent Lech Wałęsa (ufa mu 52 proc. badanych, w sierpniowym badaniu nie był uwzględniony), europoseł SLD Wojciech Olejniczak (50 proc., również nie uwzględniony w sierpniu) oraz poseł SLD, szef sejmowej komisji śledczej ws. wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy Ryszard Kalisz (47 proc., wzrost o 2 punkty proc.).
Prezesowi NBP Markowi Belce ufa 46 proc. badanych (wzrost o 1 punkt procentowy); minister zdrowia Ewie Kopacz i wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi – po 45 proc. ankietowanych. Dla Kopacz to wzrost o trzy punkty procentowe, a dla Pawlaka – o 1 punkt procentowy.
Dalsze miejsca w rankingu zaufania zajęli: marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (37 proc., wzrost o 3 punkty proc.), prezes PiS Jarosław Kaczyński (34 proc., spadek o 10 punktów proc.), marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (33 proc., wzrost o 5 punktów proc.), szef MSWiA Jerzy Miller (33 proc., spadek o 2 punkty proc.), szef MON Bogdan Klich (32 proc., wzrost o 3 punkty proc.) oraz poseł PO Janusz Palikot (28 proc., wzrost o 1 punkt proc.).
We wrześniowym sondażu CBOS najmniej osób zadeklarowało zaufanie do: posła PSL Janusza Piechocińskiego (15 proc.), minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak (14 proc.) i do szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka (9 proc.).
Negatywne oceny
Podobnie jak w lipcu i sierpniu najwięcej opinii negatywnych otrzymał Janusz Palikot – nie ufa mu 48 proc. ankietowanych (mniej o 2 punkty proc.). Drugie miejsce w „rankingu nieufności” zajął we wrześniu Jarosław Kaczyński, któremu nie ufa 47 proc. badanych (wzrost o 7 punktów procentowych).
Na trzecim miejscu jest poseł PiS Antoni Macierewicz (36 proc. deklaracji nieufności, wzrost o 4 punkty proc.). Kolejne miejsce zajmuje Donald Tusk, któremu nie ufa 27 proc. badanych (spadek o 3 punkty proc.).
Dalsze miejsca zajmują: Lech Wałęsa (25 proc., brak badania w sierpniu), posłanka PiS Beata Kempa (24 proc., wzrost o 1 punkt proc.), Waldemar Pawlak (22 proc., spadek o 1 punkt proc.), Ewa Kopacz (21 proc., spadek o 5 punktów proc.) oraz szef ”Solidarności” Janusz Śniadek (20 proc., brak badania w sierpniu).
CBOS zwraca uwagę, że największą zmianą zaobserwowaną we wrześniu jest dalsze pogarszanie się ocen Jarosława Kaczyńskiego. Po sierpniowym spadku notowań (w sierpniu prezesowi PiS ufało 44 proc. badanych, a w lipcu 48 proc.), we wrześniu zdecydowanie ubyło ankietowych mających zaufanie do prezesa PiS (o 10 punktów proc.); jednocześnie po raz kolejny zwiększyła się grupa ankietowanych deklarujących negatywne nastawienie (w lipcu było to 34 proc., w sierpniu – 40 proc., we wrześniu – 37 proc.).
W sumie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, jakie upłynęły od wyborów prezydenckich, zaufanie do Jarosława Kaczyńskiego spadło o 14 punktów procentowych i niemal w takim samym stopniu przybyło osób, które mu nie ufają (od lipca wzrost o 13 punktów proc.).
Najsłabiej rozpoznawalnym spośród polityków w rankingu jest szef klubu PiS Mariusz Błaszczak – nie identyfikuje go 66 proc. badanych. 63 proc. respondentów nie zna posła ludowców Janusza Piechocińskiego, 57 proc. – minister pracy Jolanty Fedak, a 54 proc. – posła Lewicy Bartosza Arłukowicza.
Badanie przeprowadzono 5-11 sierpnia na liczącej 1014 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Sondaż CBOS stanowi faktyczny papierek lakmusowy odczuć Polaków, jakkolwiek przez zdecydowaną większość chicagowskich polonusów będzie z pewnością deprecjonowany i przyjmowany jako kolejna manipulacja.
PAP, lp meritum.us