pawelek-nowe-cc32WIATR

Wietrze, wietrzyku

ty leśno-stepowy bzyku

co się w sitowiu skrywasz

i w ciemnym zagajniku

Śpiącym żaglom wracasz życie

Niesiesz syren gromkie wycie

Kiedy śpieszysz się do pracy

to przyspieszasz serca bicie

Nie masz wielu zwolenników

którzy widzą w tobie zbawcę

lecz w Holandii jesteś królem

twoim wojskiem są wiatraki

szlachta to białe dmuchawce

Wietrze, wietrzyku

ty nieskromny zalotniku

Za dnia biegasz za sukienką

w nocy stukasz w jej okienko

Kiedy się obudzę smutny

to się tulisz do mnie czule

szepczesz rady mi do ucha

i nakładasz gęsią skórę

Wietrze, wietrzyku

ty dziennikarski korniku

W pamięci rozwiane lata

na konarach zapisujesz czasem

Stare dzieje tego świata

grubym opowiadasz basem

Nucisz piękne kołysanki

wraz z zielonym, starym lasem

Wietrze, wietrzyku

ty stylowy rzemieślniku

Układasz włosy w modną szczecinę

Tapirujesz grzebieniem rozczochrane fale

Zamieniasz w brzydulę piękną dziewczynę

kiedy się złościsz i czeszesz niedbale

Wietrze, wietrzyku

ty niesforny chłopczyku

Po błękitnym niebie gonisz latawce

Przyziemnym ludziom dodajesz skrzydeł

Poleconym listem unosisz nadawcę

Zamieniasz życie w poranną sielankę

napełniając płuca zapachem truskawek

Z Babiego Lata gotujesz owsiankę

lub przeistaczasz w morze zaciszny stawek

Czasem się złościsz i popadasz w huragan

musisz czegoś szukać, bo robisz bałagan

Mielisz kawę tornadem, gdy jesteś zmęczony

już po jednym łyku kręcisz jak szalony

Wietrze, wietrzyku

ty nadworny Stańczyku

Polnym kwiatom do łysa wygalasz głowy

Ze strachem na wróble tańczysz Krakowiaka

Na jarmarkach uczysz potocznej rozmowy

Gdy pieniądze świata rozrzucasz jak śmieci

zamieniasz człowieka w dzikiego rumaka

Wietrze, wietrzyku

nie ma większego od ciebie Kozaka

PAWEŁ JAĆKIEWICZ

Kraków/Naperville

2010