1015-kopaczRadykalna walka z dopalaczami, którą rozpoczęła władza w Polsce na czele z minister zdrowia Ewą Kopacz rozpętała najpierw spory natury formalnej, a teraz przybiera postać prawdziwej wojny. Najwyraźniej zarządzający tym do niedawna legalnym narkotykopodobnym biznesem poczuli się niczym prawdziwa mafia narkotykowa i wzorują się na wręcz filmowych metodach skrajnie nagannego dochodzenia swoich racji przez zjednoczone gangsterskie podziemie. Wkrótce możemy więc doczekać się pierwszych ofiar dopalaczowej wojny, której zalążkiem były zresztą śmiertelne ofiary samych dopalaczy. Zagrożenie musi być poważne, skoro wymienioną panią minister oraz kilka innych postaci ze świecznika politycznego życia Polski objęto osobistą ochroną. Wszyscy oni czynnie uczestniczyli w likwidacji sieci sklepów, gdzie sprzedawano niechlubne dopalacze, czyli specyfiki o działaniu zbliżonym do efektu zażywania twardych narkotyków. Pacyfikacja biznesu przynoszącego ogromne zyski wywołała najpierw wściekłość, a teraz pogróżki i faktyczne zagrożenie życia najwyższych rangą decydentów. W taki właśnie sposób mafijne metody postępowania wracają do polskiej rzeczywistości.

Minister zdrowia Ewa Kopacz otrzymała ochronę BOR – twierdzą źródła zbliżone do służb mundurowych. Ma to mieć związek z zamykaniem sklepów z dopalaczami i pracami nad nowelizacją ustawy, która ma wprowadzić zakaz obrotu tymi specyfikami.

Kopacz to kolejny minister, który w związku ze sprawą dopalaczy znalazł się pod ochroną BOR. Wcześniej taką ochronę otrzymał minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

– Każdorazowo decyzję o objęciu ochroną osób nie wymienionych w ustawie o BOR podejmuje minister spraw wewnętrznych i administracji – powiedział rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz. Nie chciał jednak potwierdzić, czy tak jest też w przypadku minister Kopacz. Dodał, że takie decyzje mają charakter tajny.

Z tego powodu komentować sprawy nie chciała również rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. – Zgodnie z decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji dane dotyczące zakresu wykonywanych czynności ochronnych, jak również form i metod stosowanych przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, są opatrzone klauzulą tajności i podlegają ochronie na podstawie ustawy z 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych – zaznaczyła.

Na początku października, na polecenie minister zdrowia Główny Inspektor Sanitarny wydał decyzję, na mocy której inspektorzy sanitarni w asyście policjantów zamknęli w całym kraju ponad 1.100 sklepów z dopalaczami. W ocenie Kopacz i GIS sprzedaż tych produktów stanowiła bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli. Decyzja była wydana w oparciu o ustawę o państwowej inspekcji sanitarnej.

Ósmego października Sejm przyjął z kolei rządową nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która zakazuje produkcji dopalaczy i handlu nimi. Obecnie trwają nad nią prace w Senacie.

Zgodnie z ustawą o BOR, ochrona biura przysługuje najważniejszym osobom w państwie. Objęty jest nią prezydent i jego najbliższa rodzina, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wicepremierzy oraz szefowie MSZ i MSWiA. Borowcy ochraniają też dożywotnio byłych prezydentów RP (ale nie ich rodziny).

W wyjątkowych sytuacjach “ze względu na dobro państwa” z ochrony BOR mogą czasowo korzystać również inni ministrowie i politycy.

LP meritum.us, PAP