1121-xchrystus-kMedia całego globu odnotowały poświęcenie największej na świecie figury Chrystusa w okolicach Świebodzina w Lubuskiem. Nikt jednak, literalnie nikt, nie wspomniał, iż pomysł powstania symbolicznej statuy zrodził się tak naprawdę przed laty w Chicago. Były ogromne emocje, zbiórka pieniędzy wśród Polonii, wielkie nadzieje, a skończyło się przepychankami, później kłótniami, po drodze doszło do większych i mniejszych skandali, aż w końcu inicjatywa jakby umarła śmiercią naturalną. Jakby, bo okazało się, iż ideę podchwycono w kraju, realizując dzieło już bez najmniejszego udziału chicagowskich pomysłodawców. Pewnie teraz komuś w naszym polonijnym środowisku łza mocno się w oku kręci, wszak i splendory spadają na innych. Wszystko co dobre, czyli honory oraz ogólnoświatowe uznanie, a także czysto biznesowe perspektywy teraz przynależą krajowym realizatorom idei powstania rekordowego pomnika. Szkoda, wielka szkoda, że akurat tak ułożyły się wypadki, bo gdyby Chrystus Król wyrósł na górze św. Marcina koło Tarnowa a nie w Świebodzinie to i częściowe uznanie należałoby się naszej społeczności polonijnej, która kiedyś tak hojnie wspierała rzeczoną inicjatywę. A tak na marginesie: jak tam było, tak tam było, niemniej zwykła przyzwoitość wymaga podania nazwiska faktycznego pomysłodawcy, którym – wbrew doniesieniom polskich mediów – nie był ks. Sylwester Zawadzki. No, może przechwycił ideę i jakby doprowadził do jej zmaterializowania, za co należą się mu ogromne słowa uznania. Niewątpliwie jednak gdzieś, co najmniej tak przy okazji, powinno się pojawić – czy się to komuś podoba, czy też nie – nazwisko Adama Ocytki, będącego faktycznym autorem pomysłu i wykonawcą nie zrealizowanego niestety przedsięwzięcia. Dzieło życia byłego wieloletniego prezesa Związku Klubów Polskich w Chicago de facto dokończył ktoś inny, zapominając z czego czerpał inwencję twórczą. Zwykła kolej rzeczy, przemilczenie czy też niesprawiedliwość? Jaka by nie była odpowiedź na powyższe pytanie, pozostaje komuś żal, wielki żal… Chyba do samego siebie i do świata równocześnie…

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us

1121-swiebodzin
Największy na świecie pomnik Chrystusa został poświęcony w Świebodzinie (Lubuskie) przez bp. diecezjalnego Stefana Regmunta.

– Pomnik Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie jest znakiem nadziei dla wszystkich, którzy jej potrzebują – powiedział w homilii podczas niedzielnej uroczystości poświęcenia figury metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.

Przemawiając do wiernych, duchowny dodał, że mieszkańcy Świebodzina już 10 lat temu uznali Chrystusa za swojego króla, a inni ludzie powinni ich naśladować.

Na zakończenie kazania arcybiskup zwrócił się do całego narodu. – Polsko, nie tylko nie lękaj się, miej odwagę uznać, że Jezus Chrystus może poprowadzić i myśli i serca, wolę i czyny – powiedział.

Poświęcenie odbyło się podczas uroczystej mszy świętej pod przewodnictwem kardynała Henryka Gulbinowicza, w dniu, w którym w Kościele obchodzone jest święto Chrystusa Króla Wszechświata.

Wcześniej w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyła się koronka do Miłosierdzia Bożego, której przewodniczył pomysłodawca budowy pomnika, ks. prałat Sylwester Zawadzki.

Pomnik poświęcił wcześniej bp Stefan Regmunt w towarzystwie pomysłodawcy budowy monumentu ks. prałata Sylwestra Zawadzkiego. Msza św. odprawiana u stup figury zgromadziła kilkanaście tysięcy ludzi. Do Świebodzina przyjechali pielgrzymi z całego kraju. Wielu z nich modląc się trzyma w rękach wizerunek Jezusa i świece.

Niedzielne uroczystości wzbudzają duże zainteresowanie krajowych i zagranicznych mediów. Wydarzenie relacjonują stacje radiowe i telewizyjne.

Figura Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie ma 33 m wysokości (33 lata życia Jezusa), kolejne 3 m (lata nauczania Chrystusa) mierzy pozłacana korona. Wysokość kopca, na którym znajduje się postać, to 16,5 m; razem daje to 52,5 m. Rozpiętość ramion figury Chrystusa to 25 m. Ciężar monumentu to ok. 440 ton.

PAP

LIFE-US-POLAND-JESUS