zbyszek-kar-22Formacja i wykonanie najnowszych założeń polisy ekonomicznej weszły w tym tygodniu na nowy poziom chaosu, zawierający dobre wiadomości, złe wiadomości i głupie wiadomości.

Najlepsza wiadomość: dwie niezależne  grupy powołane do analizy federalnego deficytu przedstawiły prawie jednobrzmiące propozycje rozwiązania: ustalić górną granicę zadłużenia i wydatków na sensownym poziomie GDP, poszerzyć podstawę wymiaru podatków przez zlikwidowanie specjalnych odpisów i obniżyć stopę podatkową.

Zła wiadomość: QE2 na teraz jest kompletną i kontrproduktywną klapą: 10-letnia T-nota wystrzeliła blisko 3,00% a pożyczki hipoteczne do 4,5%. Tylko paru ludzi myśli, że rozumie QE, a im więcej Bernanke mówi o podniesieniu stopy inflacji tym bardziej rynek obligacji jest przestraszony.

Z punktu widzenia maklera giełdowego:  jeśli Fed drukuje pieniądze, żeby wykupywać obligacje w celu popchnięcia poziomu inflacji do 2%, to co ja robię kupując 10-letnie obligacje na poziomie 2,5%? A jeśli coś się ślizgnie i Fed przesadzi? Lub patrząc z innej strony, ten szalenie naukowy QE zaowocuje dobrymi rezultatami i uratuje gospodarkę… Kupowałem te obligacje ze strachu przed deflacją i „double-dip” recesji, nie dlatego, że będziemy uratowani. Jeśli Fed chce kupować , ja sprzedaję.

Stan gospodarki: jesteśmy dokładnie w miejscu gdzie byliśmy ostatniej zimy, kłócąc się o każdy okruch informacji, optymiści widzą odnowę,  pesymiści nie, ale jasne jest dla wszystkich, że ryzyko „double dip” przynajmniej na razie nam nie grozi. Wzrost poziomu sprzedaży o 1,2% przewyższył przewidywane 0,7%, produkcja przemysłowa bez zmiany w październiku.

Podstawowy CPI również bez zmiany, w skali roku 0,6%, „inflacja” najniższa od czasu, kiedy zaczęto ją notować czyli 1957 r.  Przy tak niskim poziomie niektóre sektory gospodarki są zmuszone spłacać swoje zadłużenia dolarami droższymi od tych pożyczonych… definitywny objaw deflacji… ale w dalszym ciągu twardogłowi uważają, że 0% inflacji jest „COOL”.

Afera z  dorabianiem dokumentów do domów zagrożonych „folclosure” wreszcie przybrała rozsądniejszą postać. Stanowi prokuratorzy generalni po wyborach przestali się martwić o ponowny wybór i zajęli się tym problemem na serio. Po przekopaniu całości mediów raportujących wiadomości nie znaleziono ludzi, którym niesłusznie odebrano domy, ani pożyczek „foreclosed” przez niewłaściwy bank.

Kłamstwo w sądzie jest niewłaściwe i będzie karane oraz procedury zostaną zacieśnione, ale „show” przeistoczył się w atak na „pre-foreclosure proces” i „loan mitigation”.  Hura!!! Firmy serwisujące pożyczki i Urząd Skarbu trąbią o setkach tysięcy zmodyfikowanych pożyczek, a tu mamy 3,5 miliona rozpoczętych „foreclosures” każdego roku, z tego 2 miliony dokonanych i kolejne 5 milionów pożyczek beznadziejnie spóźnionych. Każdy prawie słyszał o, lub zna nieszczęśników proszących „loan servicers” o pomoc i dostających zaprzeczające się nawzajem  informacje, żądania dosłania jakichś dokumentów (po raz trzeci lub czwarty), od niedbałych i niedouczonych pracowników tychże instytucji. W dalszym ciągu: „Twój payment” musi być spóźniony dwa lub trzy miesiące zanim będziemy mogli zacząć z tobą rozmawiać… BRRR…. „Zatrzymamy proces foreclosure do czasu podjęcia decyzji o modyfikacji”. Trzy miesiące później, bez formalnego zawiadomienia dowiadujesz się, że decyzja o foreclosure zapadła i trzeba pakować walizki.

Państwowa polisa mieszkaniowa: „Stój cichutko w kolejce w oczekiwaniu na nadjeżdżający walec drogowy”. W Polsce mamy trafniejszy slogan „siedź na d….. i przytakuj”. Poziom niezadowolenia niebezpiecznie wzrasta a do prawdziwych rozruchów brakuje tylko iskry zapalnej. Taką iskrą mogło okazać się wyprowadzenie z domu w Denver skutego w kajdany eksmitowanego 50-letniego mężczyzny. Nie myślę, że obywatele tego kraju zaakceptują takie postępowanie na dłuższą metę.

Przywódcy republikańscy z obu izb w ostatnich dniach dostarczyli do Federal Reserve formalne żądanie zatrzymania QE2 (nie słyszałem aby coś takiego wydarzyło się w przeszłości), dołączyło do nich sporo skonfundowanych obywateli z obu partii. Ładnie ubrana grupa reakcyjnych ekonomistów zrobiła to samo wcześniej, ale to już stara historia. Ich podstawową teorią jest: „nie rób czegoś, tylko siedź spokojnie”. Robienie czegoś jest zbyt ryzykowne. Dokładnie takie same głosy sprzeciwiały sie FDR i jego bezpardonowym próbom nowych kolejnych rozwiązań. Tylko FDR  jasno stwierdził: „nadrzędne pierwszeństwo ma GOSPODARKA KRAJU”.

Federal Reserve jest jedyną agencją rządową efektywnie ingerującą w tym kryzysie, z odwagą i innowacyjnie. Chociaż kryzys jest daleki od zakończenia, siły ignorancji próbują zagłuszyć lub wręcz uniemożliwić te działania. Nie dołączaj do nich. PROSZĘ!!

Trochę aktualności: Oprocentowania pożyczek wzrosły w tym tygodniu, jako że rynek spodziewa się wzrostu inflacji jako rezultat QE2. (Fed ma wykupić $600 B w większości średnioterminowych obligacji  w ciągu kilku następnych miesięcy.) Początkowo myślano, że Fed ma intencje utrzymania oprocentowań na niskim poziomie jako rezultat tego wykupu. Ale pogląd ten zmienia się na korzyść stymulowania inflacji, co w rezultacie powoduje erozję wartości „fix income” inwestycji takich jak pożyczki hipoteczne. Wyniki ekonomiczne były mieszane. Z tych silniejszych od oczekiwanych to październikowa „retail sales”, listopadowy Philadelphia Fed Business Index i tygodniowe podania o zasiłki dla bezrobotnych. Słabsze to „New York Empire State Manufacturing Index, październikowa produkcja przemysłowa, październikowe „Housing Starts” i nowe permity budowlane.  Dane na temat inflacji w dalszym ciągu bez zmian. Październikowy „CPI wzrósł tylko 0,2%.  W skali rocznej CPI wzrósł tylko o 1,2%, najniższy wzrost w historii.

Dow Jones Industrial Average jest obecnie na poziomie 11,204 – spadek 10 punktów za ostatni tydzień. Ropa naftowa $81,51 – spadek $3,31. Dolar mocniejszy do Euro i Jena.

W przyszłym tygodniu patrz na Q3 GDP, Existing Home Sales i środowy Durable Goods Orders jako potencjalne zagrożenie spokoju na giełdach. W czwartek  Święto Thanksgiving, wszystkiego najlepszego od redakcji Meritum i od niżej podpisanego.

Dla rozchmurzenia po tych niezbyt budujących informacjach, propozycja dla portów lotniczych potencjalnie zdolna rozładować ostatnią dozę kontrowersji. Zamiast obmacywać prywatne części ciała i naświetlać promieniami (niezbyt zdrowymi) dlaczgo nie zbudować w miarę mocnej kabiny, do której każdy pasażer będzie musiał wejść, a w niej zamiast naświetlania (niezbyt zdrowego) zostaną zdetonowane wszelkie ładunki wybuchowe jakie będziesz miał ze sobą, na sobie lub w sobie. To byłaby wygrana dla wszystkich, skończyło by się całe g…. o rasowym „profiling”, również ta metoda wyeliminowałaby kosztowne procesy sądowe. Sprawiedliwość byłaby szybka i sprawna. Koniec!!!

To jest tak proste, że wprost genialne. Mogę sobie już teraz wyobrazić: jesteś na dworcu lotniczym i w pewnym momencie słyszysz przytłumioną eksplozję. Wkrótce z lotniskowych głośników rozlega się zapowiedź: „Uwaga standby pasażerowie – mamy teraz wolne miejsce na lot numer…”

CENY @ 10:00 AM 19 listopada 2010

10 yr note:                          97.28 +8/32 2.87% -3 BP

5 yr note:                            98.24 -2/32 1.51% +1 BP

2 Yr note:                           99.24 unch 0.51% +0.5%

30 yr bond:                         100.08 +26/32 4.24% -5 BP

Libor Rates:                        1 mo 0.253%; 3 mo 0.284%; 6 mo 0.442%; 1 yr 0.763%

30 yr FNMA 3.5 Dec:           98.07 -4/32 (.12 bp) (-2/32 (.06 bp) frm 9:30)

15 yr FNMA 3.0 Dec:           99.31 +5/32 (.15 bp) (+4/32 (.12 bp) frm 9:30)

30 yr GNMA 3.5 Dec:          98.26 -5/32 (.15 bp) (-1/32 (.03 bp) frm 9:30)

15 yr GNMA 3.0 Dec:          100.24 +3/32 (.09 bp) (+5/32 (.15 bp) frm 9:30)

Dollar/Yen:                        83.44 -0.08 yen

Dollar/Euro:                      $1.3692 +$0.0049

S&P 500:                           1199.73 +3.04

WSE WIG                           46,005.80    -487.65

WSE WIG 20                      2,655.85       -32.48

Zbyszek Karaś

meritum.us