Niebywałe wręcz są wyniki badań sondażowych polskiego społeczeństwa, dotyczące teoretycznie przynajmniej traumatycznych zdarzeń z historii PRLu. Okazuje się, iż większość naszej nacji popiera… wprowadzenie stanu wojennego. Opowiadający się zdecydowanie przeciw oraz nie mający zdania tylko liczeni razem mają procentową przewagę. Czyżby polski naród cierpiał na niedostosowanie się do życia w nowych warunkach, jakie to schorzenie społeczne często diagnozowano u więźniów gułagów, którzy po odzyskaniu wolności nie mogli sobie znaleźć miejsca w nie ograniczonym restrykcjami świecie? A może po prostu większość z nas to osobnicy sarkastycznie nastawieni do każdej otaczającej ich rzeczywistości, do cna przesyceni pesymizmem bez najmniejszej nawet umiejętności cieszenia się życiem?
43 proc. Polaków dobrze ocenia wprowadzenie stanu wojennego – wynika z sondażu Homo Homini dla TVP2. Wyniki pokazują, że po 29 latach w tej sprawie Polacy są wciąż podzieleni.
Na pytanie o ocenę decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, 43 proc. Polaków odpowiedziało „raczej dobrze” i „zdecydowanie dobrze”. „Raczej źle” lub „zdecydowanie źle” – ponad 39 proc.
Respondenci ocenili również obecność gen. Wojciecha Jaruzelskiego na ostatnim posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
64 proc. ankietowanych oceniło jego obecność jako „dobrą” lub „bardzo dobrą”; źle – co piąty respondent.
eLPe meritum.us, tvp.info
