Jeżeli Sowieci wymordują Żydów w komorach gazowych, to nie będzie nasz problem – mówił w 1973 r. Henry Kissinger.
Nagranie pochodzi z taśm ujawnionych przez Bibliotekę Prezydenta Nixona i Muzeum Kalifornii. To blisko 265 godzin rozmów, jakie prezydent Richard Nixon (sprawował funkcję w latach 1969 – 1974) prowadził ze swoimi współpracownikami przed ustąpieniem ze stanowiska w wyniku afery Watergate.
W lutym 1973 roku, zaraz po spotkaniu z premier Izraela Goldą Meir, Nixon dyskutował z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego i przyszłym sekretarzem stanu Henrym Kissingerem. Władze państwa żydowskiego prosiły wówczas USA, aby wywarły presję na Związek Sowiecki, by ten pozwolił na emigrację mieszkającym na jego terenie Żydom.
– Wyjazd tych ludzi nie leży w zainteresowaniu amerykańskiej dyplomacji – powiedział Kissinger, który sam jest żydowskiego pochodzenia.
– Nawet jeżeli w Sowietach Żydzi zostaną wsadzeni do komór gazowych, to nie będzie to problemem Ameryki. Co najwyżej będzie to problem humanitarny.
Nixon przyznał mu rację.
– Wiem, nie możemy przecież z tego powodu wysadzić w powietrze świata – powiedział prezydent. W innej nagranej rozmowie rozwodził się zaś na temat natury Żydów, którzy mają “określone cechy”. Nixon zastrzegł przy tym, że występuje ogromna różnica między Izraelczykami, których podziwiał, a Żydami amerykańskimi.
– Żydzi są bardzo agresywni i nieprzyjemni. Mają wstrętną osobowość – mówił prezydent. Uważał, że mają oni kompleks niższości, który “próbują zrekompensować swoimi działaniami”. Nixon twierdził również, że amerykańscy Żydzi byli tchórzami, bo uciekali do Kanady, aby uniknąć poboru i wyjazdu do Wietnamu. – Nie zauważyłem, żeby na listach [poległych – przyp. red.] z Wietnamu było wiele żydowskich nazwisk – podkreślił.
To już kolejne antysemickie wypowiedzi Nixona, które ujrzały światło dzienne. W zeszłym roku biblioteka jego imienia wypuściła pierwszą partię nagrań, w których prezydent sugerował, że Żydzi sami sprowadzają na siebie prześladowania. – To przykre – powiedział na początku 1973 roku. – Ale to spotykało Żydów w Hiszpanii, w Niemczech i spotka także w Ameryce, jeżeli ci ludzie nie zaczną się zachowywać.
p.z.
Rzeczpospolita