Ciekawe, ale w ostatnich dwóch dekadach naganne zjawiska stały się w Polsce nader często normą. Jedną z już prawdziwych patologii jest wszechobecny nepotyzm. I to praktykowany z góry do samego dołu. Wręcz powszechne jest, iż gdy jakaś formacja polityczna dochodzi do władzy obsadza dosłownie wszystkie stanowiska swoimi ludźmi. Nie byłoby w tym znowu nic aż tak zdrożnego, gdyby obowiązywał klucz fachowości. Tymczasem rozdawnictwo etatów odbywa się na zasadzie powiązań rodzinno-towarzyskich. Dopiero afery ze skandalicznie złym zarządzaniem konkretnymi instytucjami – jak choćby ostatni przypadek Polskiej Kolei Państwowej – ujawniają prawdziwą sieć konotacji kumplowskich przy wszelakich nominacjach. Kultywowanie zasadzie “mierny ale wierny” bo przecież “swój” mści się w postaci skrajnie złego funkcjonowania danych urzędów. Właściwie tylko jakaś prawdziwa medialna bomba jest w stanie zmieść z synekur wodza i jego popleczników. No i tak najprawdopodobniej będzie z aktualnym ministrem infrastruktury w rządzie Donalda Tuska – Cezarym Grabarczykiem. Chyba że Platforma Obywatelska ma w głębokim poważaniu opinię publiczną.
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us
Co najmniej 30 znajomych lub przyjaciół ze studiów ministra Cezarego Grabarczyka znalazło zatrudnienie w Ministerstwie Infrastruktury, w PKP albo w Poczcie Polskiej – twierdzą posłowie SLD. Sojusz przygotował listę takich osób, nazwiska i powiązania mamy poznać jutro.
Większość znajomych pochodzi z miasta Cezarego Grabarczyka. Na przykład członek zarządu PKP S.A. to była dyrektor łódzkiego Zarządu Dróg i współpracowniczka obecnej prezydent Łodzi. Członek zarządu PKP PLK to były prezes łódzkiego MPK, startował do Sejmu z listy PO. Kolejna osoba to były szef łódzkiej PO i kandydat do Sejmu – jest szefem Rady Nadzorczej Pocztowej Agencji Usług Finansowych oraz członkiem rady w spółce portów lotniczych.
Bliski współpracownik ministra Grabarczyka jest wiceszefem zarządu Banku Pocztowego, a jego żona wicedyrektorem jednego z departamentów w ministerstwie. Kolejny kolega ministra ze studiów i pracy na uczelni został podsekretarzem stanu w resorcie.
– Nie byłoby tej listy, gdyby dobrze działała kolej, gdyby dobrze budowano drogi, gdyby dobrze funkcjonowała Poczta Polska – twierdzi Wiesław Szczepański z SLD. Posłowie chcą zwrócić uwagę premiera, ale nie od dziś wiadomo, że pozycja Cezarego Grabarczyka jest silna – politycznie. Resort Grabarczyka nie chce komentować sprawy.
Paweł Świąder
RMF FM