HOKEJ
* Zdobywcy Pucharu Stanley’a na razie poza strefą playoffs. W 56 meczach nasze “Jastrzębie” zdobyły 62 punkty i plasują się na 11. pozycji w Zachodniej Konferencji. Tyle tylko, że tabela tej połówki NHL jest wyjątkowo spłaszczona, a różnice są doprawdy minimalne. Starczy wspomnieć, że 3. w klasyfikacji Dallas Stars mają tylko 6 “oczek” przewagi nad Blackhawks. Zapowiada się pasjonująca walka o playoffs i konia z rzędem temu, kto już dziś wytypuje trafnie skład awansującej “ósemki”.
W miniony weekend podopieczni Joela Quenneville ponieśli dwie wyjazdowe porażki, ale w obu przypadkach dopiero po rzutach karnych. Stąd wywalczyli po punkcie w każdym z meczów.
W piątek Hawks ulegli w Dallas Stars 3-4, mimo że po 1. tercji prowadzili już 3-0. Miejscowi jednak odrobili straty, a jeden celny rzut karny zadecydował o ich zwycięstwie.
Dzień później w Phoenix spotkanie układało się odwrotnie: to Coyotes prowadzili już 2-0, a gracze Blackhawks gonili rywali. Chicagowianie doprowadzili do wyrównania bilansu, a na 74 sekundy do końca dogrywki Patrick Kane przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem “Kojotów”. Niby szkoda straconej szansy, trzeba jednak obiektywnie przyznać, że Ilya Bryzgalov wykazał olimpijski spokój udanie interweniując w newralgicznej sytuacji z… zamkniętymi oczami. No a w serii karnych golkiper miejscowych zachował czyste konto i “Jastrzębiom” przypadł tylko punkt.
* Dallas Stars – Chicago Blackhawks 4:3 (po karnych)
* Phoenix Coyotes – Chicago Blackhawks 3:2 (po karnych)
KOSZYKÓWKA
* Jak burza idą nasze “Byki”. Z dorobkiem 36 zwycięstw i 16 porażek Bulls legitymują się 3. dorobkiem we Wschodniej Konferencji. Warto podkreślić, że w ostatnich 10 spotkaniach drużyna Toma Thibodeau wygrała 8-krotnie.
W sobotę chicagowianie rozprawili się w wyjazdowej potyczce z New Orleans Hornets.
* New Orleans Hornets – Chicago Bulls 88:97
Najwięcej punktów: M. Thornton 24, D. West 17, C. Paul 15 – D. Rose 23, C. Boozer 17, L. Deng 14
PIŁKA NOŻNA
* Czerwone Diabły zwyciężyły w derby Manchesteru, które zainaugurowały zmagania w 27. kolejce Premier League.
Kapitalną bramkę zdobył 12 minut przed końcem meczu Wayne Rooney. Anglik trafił do siatki The Citizens z przewrotki!
* Franck Ribery i Arjen Robben wrócili na boisko i z miejsca odmienili grę Bawarczyków.
W wygranym przez Bayern 4:0 meczu z Hoffenheim wyróżnił się zwłaszcza Holender, który zdobył dwa przedniej urody gole. Nieoczekiwanie aż 1:4 z Norymbergą przegrał VfB Stuttgart.
* W meczu kończącym 25. kolejkę Serie A Juventus Turyn w derby Włoch pokonał na Stadio Olimpico di Torino Inter Mediolan.
Tym samym Juve udowodniło, że kryzys ma już za sobą. Zgodnie z planem wygrało Lazio Rzym, które pokonało na wyjeździe Brescię Calcio. Napoli pokonało AS Romę. Fiorentina pokonała na wyjeździe US Palermo, już tradycyjnie całe spotkanie rozegrał Artur Boruc. Wprawdzie puścił dwa gole, ale jego partnerzy z pola odrobili z nawiązką tę stratę.
* Od drugiej minuty Real Madryt grał w dziesiątkę za sprawą czerwonej kartki dla Ikera Casillasa. Mimo to Królewscy wygrali na bardzo trudnym boisku z Espanyolem Barcelona.
Stało się. Po raz pierwszy od 16. kolejek punkty stracili piłkarze FC Barcelony. W sobotę zremisowali oni ze Sportingiem Gijon.
Przewaga Barcelony nad Realem zmniejszyła się do 5 pkt.
NARCIARSTWO
* Gregor Schlierenzauer i Johan Remen Evensen nie mieli sobie równych w sobotnim konkursie Pucharu Świata na obiekcie HS 225 w Vikersund i wspólnie uzyskali zdecydowanie najwyższą notę podczas zawodów na norweskim “mamucie”.
Na najniższym stopniu podium ze znaczną już stratą do wymienionej “dwójki” stanął Szwajcar Simon Ammann. Bardzo dobrze spisali się reprezentanci Polski – piąte miejsce zajął Adam Małysz, zaś jedenasty był Kamil Stoch.
Wczorajszy konkurs lotów narciarskich w Vikersund na stałe zapisze się w historii polskich skoków. Adam Małysz nie dość, że zajął w nim trzecie miejsce to jeszcze pobił własny rekord Polski. W drugiej serii zawodów na norweskim mamucie nasz zawodnik uzyskał aż 230,5 metra.
Przed Małyszem uplasowali się tylko Gregor Schlierenzauer i Johan Remen Evensen.
Duże powody do radości miał także Thomas Morgenstern, który zajął w niedzielnym konkursie piąte miejsce. Austriak dwukrotnie skoczył 216,5 metra i zdobywając czterdzieści punktów po raz drugi w karierze wywalczył Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – poprzednio triumfował w sezonie 2007/2008
Z dobrej strony zaprezentowali się Kamil Stoch i Piotr Żyła. Pierwszy z nich nie zdołał wprawdzie uzyskać w żadnym skoku dwustu metrów, jednak nie przeszkodziło mu to zająć jedenastego miejsca i utrzymać się w czołowej dziesiątce klasyfikacji łącznej Pucharu Świata. Z kolei Żyła w pierwszej kolejce miał 201,5 metra i po raz drugi w karierze przekroczył magiczną barierę dwustu metrów. W klasyfikacji niedzielnych zawodów zajął dwudzieste pierwsze miejsce i potwierdził tym samym, że obecnie jest w gronie czterech najlepszych polskich skoczków.
* Norweg Emil Hegle Svendsen wygrał bieg na dochodzenie 12,5 km biathlonowego Pucharu Świata w amerykańskim Fort Kent. Tomasz Sikora (AZS AWF Katowice) uplasował się na trzynastym miejscu.
Zwycięstwem Martina Fourcade’a zakończył się niedzielny biathlonowy bieg masowy na dystansie 15 km, który rozegrany został w Fort Kent. Drugie miejsce zajął Tomasz Sikora, który do zwycięzcy stracił 3 sekundy.
* Konrad Niedźwiedzki (KS Orzeł Elbląg) zajął trzecie miejsce w wyścigu na 500 m wielobojowych mistrzostw świata łyżwiarzy szybkich w kanadyjskim Calgary. Zwyciężył chicagowianin Shani Davis przed swoim rodakiem Brianem Hansenem.
* Kanadyjczyk Erik Guay zdobył złoty medal w zjeździe podczas 41. mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w niemieckim Garmisch Partenkirchen.
Kolejne miejsca zajęli Szwajcar Didier Cuche i Włoch Christof Innerhofer.
* Elisabeth Goergl jest największą gwiazdą mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w niemieckim Garmisch-Partenkirchen.
Austriaczka zdobyła drugie złoto.
RAJDY SAMOCHODOWE
* Fin Mikko Hirvonen wygrał w Hagfors Rajd Szwecji, który stanowił pierwszą tegoroczną eliminację samochodowych mistrzostw świata.
Drugie miejsce zajął Norweg Mads Ostberg, a trzecie rodak zwycięzcy Jari-Matti Latvala (wszyscy Ford Fiesta).
Siedmiokrotny mistrz świata Sebastien Loeb zakończył rajd na szóstym miejscu ze stratą do pierwszego Hirvonena 2,5 minuty.
HOKEJ NA TRAWIE
* Polscy hokeiści na trawie nie zdołali przerwać dominacji Niemców w halowych mistrzostwach świata. W finale rozegranym w Poznaniu biało czerwoni prowadzili już 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3. Tym samym złoto zdobyli Niemcy, a nam przypadły srebrne medale.
TENIS
* Hiszpan Nicolás Almagro (ATP 13) pokonał 6:3, 7:6(3) Aleksandra Dołgopołowa (ATP 32) w finale turnieju ATP World Tour w Costa do Sauípe.
* Szwed Robin Söderling (ATP 4) pokonał (6:3, 3:6, 6:3 w 1h23′) Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę (ATP 18) w finale turnieju ATP World Tour (ranga 500) w Rotterdamie.
Reprezentant Szwecji obronił zdobyły przed rokiem tytuł mistrzowski.
* Daniela Hantuchová (WTA 32) wygrała turniej PTT Pattaya Open na kortach twardych w Pattai (Tajlandia).
W finale Słowaczka pokonała Sarę Errani (WTA 44) 6:0, 6:2.
* Petra Kvitová (WTA 18) wygrała turniej Open GDF Suez na kortach twardych w paryskiej hali Pierre de Coubertina.
W finale Czeszka pokonała Kim Clijsters (WTA 2) 6:4, 6:3.
* Urszula Radwańska (WTA 202) przegrała (2:6, 2:6) z rozstawioną z numerem dziewiątym Chinką Shuai Zhang (WTA 92) w finałowej rundzie eliminacji do turnieju WTA Tour w Dubaju (ranga Premier 5, pula nagród 2,05 mln dol.).
BOKS
* 34-letni Steve Cunningham obronił tytuł mistrza świata w wadze super półciężkiej organizacji IBF.
Amerykański bokser pokonał na punkty jednogłośną decyzją sędziów (118-110, 115-113 i 117-111) Serba Enada Licinę podczas gali w niemieckim Muelheim.
LEKKOATLETYKA
* Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) wynikiem 5,86 ustanowił w mityngu Grand Prix IAAF w Gandawie halowy rekord Polski w skoku o tyczce.
POBOCZA SPORTU
* Jutro Super Express opublikuje “Złotą Setkę”, czyli ranking najlepiej zarabiających polskich sportowców w ubiegłym roku. Znajdzie się w nim na pewno Marcin Gortat, który dziennie inkasuje aż 49 tys. zł!
Co ciekawe, Marcin Gortat nie znalazł się na czele “Złotej Setki”. Są bogatsi od niego. Zapewne więcej pieniędzy zarobił w ubiegłym roku nasz rodzynek w Formule 1 – Robert Kubica.
LP, SS
meritum.us