Fantazja złodziei w kraju nad Wisłą zdaje się być absolutnie niczym nieograniczona. Widać, w Polsce XXI wieku kradnie się co popadnie. Były wręcz zakrawające na sabotaż akcje kradzieży torów kolejowych czy trakcji elektrycznych, onegdaj w Tarnowie trójka braci “podprowadziła” samochód by go później pociąć na kawałki i sukcesywnie sprzedawać jako złom, niedawno młodociani złodziejaszkowie demontowali w starym centrum Krakowa rynny, a jako że były wykonane z miedzi upłynnianie łupów przynosiło niezłe korzyści. Ostatni złodzieje z Białej Podlaskie pomysłowością przebili chyba jednak wszystkich wymienionych kolegów po fachu. Mianowicie kradli… gołębie.
Policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali trzech mieszkańców Warszawy w wieku od 26 do 31 lat, którzy ukradli co najmniej 60 ptaków, w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego. Wpadli na gorącym uczynku na giełdzie w Radzyminie, gdzie próbowali sprzedać część łupu.
Przestępcy wyszukiwali swoje ofiary na profesjonalnych portalach gołębiarskich. Obserwowali który hodowca jakimi rasami dysponuje, a potem planowali włamanie. Znali się na ptakach, bo za każdym razem kradli tylko te najbardziej wartościowe. Policjanci zabezpieczyli 40 gołębi na giełdzie w Radzyminie. Na posesji jednego z mężczyzn, w gołębniku było ich jeszcze 60.
Złodzieje działali na terenie trzech województw: lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego. Tylko w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego ich łupem padły gołębie warte kilkanaście tysięcy złotych. Dziś zostaną im postawione zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia.
eLPe meritum.us, PAP