USA przystępują do akcji! Koniec z przyglądaniem się z wyczekiwaniem na rozwój sytuacji w Libii. Biały Dom ogłosił wprowadzenie sankcji wobec reżimu Muammara Kadafiego. Zdaje się, że to początek zaanagażowania USA w przeobrażenia w Afryce Północnej.
– Stany Zjednoczone zawiesiły funkcjonowanie swej ambasady w Trypolisie i wprowadzają sankcje wobec Libii – powiedział w piątek rzecznik Białego Domu Jay Carney. Nie podał konkretów dotyczących sankcji. – Kadafi utracił zaufanie swego narodu – dodał.
– Wiarygodność przywódcy Libii Muammara Kadafiego spadła do zera i utracił on zaufanie narodu libijskiego – powiedział rzecznik Białego Domu. Associated Press odnotowuje, że nie wezwał jednak Kadafiego do odejścia. Na pytania dziennikarzy dotyczące tej kwestii odparł, że „decyzja w tej sprawie należy do narodu (libijskiego)”. Podkreślił natomiast, że reżim libijski musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności za łamanie praw człowieka.
Plan sankcji ma być sfinalizowany „w najbliższej przyszłości”. Rzecznik nie powiedział jednak, na czym będą polegać i kiedy zostaną wprowadzone. – Inicjujemy serię przedsięwzięć jednostronnych i wielostronnych, by zmusić reżim w Libii do zaprzestania zabijania własnych obywateli – oświadczył.
Carney poinformował, że USA pracują też z partnerami europejskimi nad dodatkowymi sankcjami i innymi wielostronnymi działaniami, które mogłyby zostać podjęte. Dodał, że Stany Zjednoczone popierają zawieszenie członkostwa Libii w ONZ.
Wcześniej administracja Baracka Obamy informowała, że rozważa wobec Libii opcje obejmujące sankcje, zamrożenie aktywów, zakaz lotów i akcję militarną. Carney podkreślił w piątek, że USA nie rezygnują z żadnej z opcji, łącznie z ewentualną akcją militarną.
AP pisze w piątek o zaostrzeniu przez USA retoryki wobec Kadafiego i odnotowuje, że nastąpiło to, gdy ostatni obywatele amerykańscy zostali ewakuowani z Libii.
lp meritum.us, PAP