Jakiś czas temu Jarosław Kaczyński miał stwierdzić, iż tuż po katastrofie prezydenckiego TU154-M na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem rozpoznał ciało brata, ale już w Polsce, przed pogrzebem, nie był pewny czy w trumnie znajdują się zwłoki Lecha Kaczyńskiego. Szokujące stwierdzenie przyjęto jako efekt traumy po stracie najbliższej prezesowi PiS osoby w połączeniu z działaniem środków antydepresyjnych, które miał wtedy przyjmować. Niespodziewanie sprawa zatoczyła koło za sprawą publikacji “Polityki”, w której sugeruje się dojście do dwóch pochówków prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.
Pełnomocnik rodziny Kaczyńskich mec. Rafał Rogalski powiedział w czwartek, że okoliczności sekcji zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego i sprawę dwóch pogrzebów, do których miało, według mediów, dojść na Wawelu wyjaśnia prokuratura. On sam wykluczył wniosek o ekshumację.
Według “Polityki”, po katastrofie smoleńskiej doszło do dwóch pogrzebów na Wawelu (spoczywa tam para prezydencka) – jednego z pełnymi honorami, drugiego “tydzień później, pod osłoną nocy”. Rogalski, pytany w czwartek w RMF o te doniesienia, nie chciał ujawnić żadnych szczegółów. – To jest sprawa bardzo drażliwa. Nie chcę ani potwierdzać, ani zaprzeczać tej informacji – dodał.
Powiedział jednak, że sprawę wyjaśnia obecnie prokuratura wojskowa, która przesłuchuje świadków i analizuje dokumentację.
– Jest problem związany z okolicznościami, które pojawiły się podczas sekcji zwłok i nie zostały do teraz wyjaśnione. My liczymy, że wszystkie te fakty zostaną wyjaśnione i co więcej polska prokuratura robi wszystko, by do tego doszło – dodał Rogalski.
Zaznaczył, że “nie jest w ogóle rozważany” wniosek o ekshumację zwłok.
Pytana o to Wojskowa Prokuratura Okręgowa, zaznaczyła, że “nie będzie udzielać żadnych informacji na temat czynności i ustaleń dotyczących ciał ofiar katastrofy, w tym ciała Pana Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej – śp. Lecha Kaczyńskiego”.
Dodano, że prokuratura nie będzie również – ze względu na dobro rodzin ofiar katastrofy – komentować medialnych doniesień dotyczących tych “wrażliwych kwestii”.
LP meritum.us, PAP