Najsilniejsze od 140 lat trzęsienie ziemi nawiedziło dzisiaj Japonię. Siła wstrząsów osiągnęła w kulminacyjnym momencie aż 8,9 stopni w skali Richtera. Powstała dochodząca nawet do 10 metrów wysokości fala tsunami, która zmiatała z powierzchni wszystko co napotkała na swojej drodze. W rejonie na wybrzeżu woda zabierała domy, samochody, a nawet statek. Obrazki niczym z apokalipsy. Dramat, wielki dramat!
Ziemia po raz pierwszy zatrzęsła się w piątek o 2.47 po południu czasu lokalnego (11.47 w czwartek przed północą czasu chicagowskiego). Następnie miała miejsce seria wstrząsów wtórnych; po upływie pół godziny jeden nawet wielkości 7,4 stopni.
Powstałe tsunami zagraża nie tylko całemu oceanicznemu wybrzeżu Japonii, ale może dotrzeć do Rosji, Tajwanu, Filipin, Indonezji oraz Hawajów.
Epicentrum trzęsienia miało miejsce na głębokości 10 km, około 125 km od wschodniego wybrzeża Japonii, a 380 kilometrów na północny wschód od stolicy kraju Tokio.
Pierwsze depesze mówiły o setkach rannych i katastrofalnych zniszczeniach. W Tokio zawaliło się kilka budynków, w całym rejonie wstrząsów wybuchały pożary. Nikt nie mówi o ofiarach śmiertelnych, ale nie ulega wątpliwości, że będą ogromne.
***
Według danych policji liczba ofiar śmiertelnych wynosi 117 osób, a 56 osób uważa się za zaginionych. Poinformowano też o znalezieniu od 200 do 300 ciał na plaży nieopodal miasta Sendai. Szacuje się, że trzęsienie ziemi i powstała fala tsunami mogły zabić ponad 1000 osób.
LP meritum.us