Jakie zdolności są najbardziej cenione u mężczyzn?
Zdolności płatnicze.
***
Ogłoszenie w dziale “Poznam”: Młody, zamożny, przystojny, wysportowany, bez nałogów poszukuje wielkiej, prawdziwej i czułej miłości.
Raz na tydzień.
***
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
– Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
– Żona mi nie pozwala.
– Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano, kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
– I to ma być moja żona? Taki hipopotam? Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty… Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę, pod którą śpi naga małżonka i mówi:
– A do diabła z tymi rybami!
***
Idzie facet przez wieś i śmieje się od ucha do ucha:
– Ty, Franek, a z czego się tak cieszysz? – pyta sąsiad.
– Właśnie przed godziną zostałem ojcem, mam syna.
– To gratulację. Jak się czuje żona?
– Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem.
***
Trwa konferencja na temat: “Kariera zawodowa a wierność małżeńska”. Referent wygłasza: – Pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze… Te nocne dyżury, młode pielęgniarki, kilka etatów naraz… Drugie miejsce, to oczywiście artyści. Ciągle nowe role, plany, otoczenie… No a trzecie miejsce… To właśnie ludzie tacy jak państwo: uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet: – Protestuje! Już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy żony nie zdradziłem!
Na to głos z końca sali: – I właśnie przez takich dupków jak ty mamy dopiero trzecie miejsce!
***
Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
Stać mnie na więcej.
***
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
– Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
– No nie, nie, nie! Jestem pandą!
***
Jaka jest różnica między trzylatkiem a dorosłym facetem?
Trzylatka można zostawić samego z nianią.
***
Przyjaciółka do przyjaciółki:
– Podobno twój mąż leży w szpitalu, bo coś złamał.
– Tak. Przysięgę wierności małżeńskiej.
***
Idzie facet na ryby i złapał złotą rybkę, a rybka mówi:
– Jak mnie wypuścisz to spełnię twoje trzy życzenia. Tylko pamiętaj – twoja teściowa dostanie pięć razy więcej tego o co poprosisz.
– No to ja bym chciał aby tylko tysiąc dolarów, żeby teściowa nie miała za dużo.
– I jeszcze mercedesa, a niech ma pięć, bo nie ma prawa jazdy.
– No i ostatnie… hmm… no to ja jeszcze bym chciał lekki zawał serca.
***
Do lekarza przychodzi facet z żoną:
– Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca.
– Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni… A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance… no dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
– Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.
***
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
– Piwo! Siku! – któryś raz z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
– Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
– Nie ma mojej żony…
– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
– Ale mnie jej wcale nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma…
***
W restauracji pan prosi o pączki, kelnerka przynosi, a facet do niej:
– Za te słodkie pączki całuje panią w rączki.
Chwile później znów woła kelnerkę i prosi o ciasteczka, kelnerka przynosi, a on do niej tak:
– Za te słodkie ciasteczka całuję panią w usteczka.
Po chwili ze stolika obok słychać:
– Panie, a zamów że pan wreszcie zupę!