Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
– Słuchaj, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia?
– Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast “Niech żyją pracownicy!”, a ja zapytałem “Tak? A z czego?”
***
Dzwoni gość rano do swojego szefa do pracy i mówi:
– Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.
– Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?
– Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.
– Jak to, co ci dokładnie dolega, masz zapalenie spojówek?
– Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy!
***
Szef do pracownika:
– Panie Mikulski, ja wiem, że pańskie zarobki są zbyt niskie, żeby się pan ożenił, ale proszę mi uwierzyć, pewnego dnia będzie mi pan za to wdzięczny…
***
Mam atrakcyjną i pełną wyzwań pracę. Obecnie szukam dobrze płatnej.
***
– Teraz, gdy już wiem, że tego polecenia nie wydał szef – pytam zdecydowanie: co za idiota to zrobił?!
***
– Szefie – powiada pracownik – pracuję u pana już 3 lata, a jeszcze ani razu nie upomniałem się o podwyżkę…
– I właśnie dlatego pan wciąż pracuje…
***
– Szefie, muszę dostać podwyżkę, bo z tej pensji nie mogę wyżyć!
– Lepiej się zastanów, jak wyżyjesz bez tej pensji…
***
Szef do sekretarki:
– Dlaczego spóźniła się pani do pracy?
– Za późno wyjechałam z domu.
– A dlaczego nie wyjechała pani wcześniej?
– Bo już było za późno, żeby wyjechać wcześniej.
***
Dopóki mój szef myśli, że ja dużo zarabiam – dopóty ja będę tak robił, żeby on myślał, że ja dużo robię.
***
– Byłaś u szefa na dywaniku – stwierdza kolega do sekretarki w pracy.
– Tak, a skąd wiesz?!
– Wzorek ci się odcisnął na plecach.
***
Żadna praca nie hańbi, ale każda męczy.
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj