0505-osama1Zdaje się, iż pakistański rząd jako formę obrony przyjął atak. Na władze amerykańskie, zarzucając im przeprowadzenie operacji, której skutkiem było zabicie Osamy bin Ladena, bez współpracy lub choćby powiadomienia Islamabadu. Ciekawe, wszak to Amerykanie powinni mieć pretensje do swego politycznego sojusznika o grę na dwie strony. Pakistańczycy najwyraźniej wyszli z założenia, że lepiej uprzedzić stawianie im zarzutów i samemu zaatakować Waszyngton. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż po udanej akcji oddziału SEALs zaiskrzyło w obustronnych relacjach i najprawdopodobniej stosunki między USA i Pakistanem ulegną weryfikacji. Nie można bowiem zapominać, że Stany Zjednoczone corocznie asygnowały olbrzymie sumy na pomoc temu krajowi. Wszystko wskazuje – skrajnie nielojalnemu.

Pakistańska armia zleciła redukcję amerykańskiego personelu wojskowego w kraju do minimum i zagroziła rewizją zasad współpracy wojskowej z USA w razie kolejnej operacji w rodzaju tej, w wyniku której zginął szef Al-Kaidy Osama bin Laden.

W pierwszym komunikacie od operacji amerykańskich sił specjalnych w pakistańskim mieście Abbottabad napisano, że podjęto decyzję o ograniczeniu liczby personelu wojskowego USA do “absolutnego minimum”, ale nie podano żadnych szczegółów.

Stany Zjednoczone utrzymują w Pakistanie ok. 275 wojskowych. Część z nich uczestniczy w szkoleniu pakistańskiej armii.

0505-bina-ladenArmia Pakistanu przyznała ponadto, że w pracy tamtejszego wywiadu były “niedociągnięcia”, jeśli chodzi o zbieranie informacji na temat miejsca kryjówki bin Ladena i zagroziła rewizją zasad współpracy z USA w razie kolejnej operacji tego typu. W komunikacie sztabu kierowanego przez generała Ashfaqa Parveza Kayaniego napisano, że każda kolejna operacja USA, “która naruszy suwerenność Pakistanu, spowoduje rewizję stopnia współpracy wojskowej i wywiadowczej ze Stanami Zjednoczonymi”.

“Zauważamy własne niedostatki w pracy wywiadowczej dotyczącej obecności Osamy bin Ladena w Pakistanie; jednak sukcesy ISI (pakistańskie tajne służby) w walce z al Kaidą i jej sojusznikami są znane” – głosi oświadczenie.

“Ponad stu przywódców i bojowników Al-Kaidy zostało zabitych lub aresztowanych przez ISI, ze wsparciem CIA lub bez niego”, od końca 2001 roku – twierdzi komunikat.

Szef CIA Leon Panetta sygnalizował, że strona pakistańska nie została uprzedzona o planowanej operacji mającej na celu zabicie Osamy bin Ladena w obawie przed przeciekiem.

eLPe meritum.us, PAP