Najprostsze rozwiązania jakże często bywają najskuteczniejszymi. Ostatnie odkrycie naukowców jednak tą prostotą wręcz szokuje i aż nie chce się wierzyć, iż ludzkość nie wpadła na to wcześniej. Okazuje się, że zwykłe skrzyżowanie rąk niweluje różnego pochodzenia ból. Czyli nie połykanie wszelkiego rodzaju i odmian advili a odpowiednie ułożenie rąk dadzą skutek przeciwbólowy. Aż się wierzyć nie chce…
Zamiast tabletek brytyjscy naukowcy proponują na ból… krzyżowanie rąk. Ból był słabszy, gdy badani krzyżowali ramiona nad pionową linią przecinającą środek ich ciała.
Jak wynika z badań przeprowadzonych na 20 osobach przez zespół z University College w Londynie, krzyżowanie rąk może na tyle zdezorientować mózg co do lokalizacji urazu, że pojawiają się zaburzenia odczuwaniem bólu.
Podczas badań wykorzystywano laser do wywoływania trwającego tylko przez cztery milisekundy bólu, przypominającego ukłucie szpilką – bez dotykania skóry.
Każdy z badanych informował, co czuje, mierzono także elektryczną odpowiedź jego mózgu (EEG).
Zarówno wypowiedzi, jak i EEG wskazują, że ból był słabszy, gdy badani krzyżowali ramiona nad pionową linią przecinającą środek ich ciała.
Obecnie trwają badania nad wykorzystaniem odkrycia w leczeniu pacjentów z przewlekłym bólem.
LP meritum.us, PAP